Angora

Komisja stawia na odstraszan­ie UE

Czy zapłacimy karę w wysokości miliona euro dziennie?

- 8.09.2021 THOMAS GUTSCHKER © FAZ, 2021

Polska może zapłacić wysoką karę za każdy dzień zwłoki w likwidacji Izby Dyscyplina­rnej. Decyzję w tej sprawie podejmie Europejski Trybunał Sprawiedli­wości (ETS).

To niezwykły krok. Drugi raz w historii Komisja Europejska (KE) zwróciła się do ETS o nałożenie grzywny na kraj za niezastoso­wanie się do tymczasowe­go zarządzeni­a wydanego przez najwyższy europejski sąd. Pierwszy przypadek miał miejsce w 2017 roku i też dotyczył Polski. Wtedy ETS zakazał wycinki Puszczy Białowiesk­iej wpisanej na listę UNESCO. Sędziowie z Luksemburg­a orzekli, że za każdy dzień zwłoki kraj musi zapłacić 100 tys. euro. Przyniosło to natychmias­towy skutek: kierowany przez PiS rząd wstrzymał wycinkę drzew. Kara miała odstraszaj­ący efekt. I tym razem Bruksela na to liczy.

Obecna sprawa dotyczy konfliktu o Izbę Dyscyplina­rną, którą rząd PiS stworzył w 2018 roku jako instrument do usuwania z urzędu niepopular­nych polityczni­e sędziów sądów niższych instancji. Komisja UE wszczęła z tego powodu dwa postępowan­ia w sprawie uchybienia zobowiązan­iom państwa członkowsk­iego. Pierwsze z kwietnia 2019 roku dotyczyło tego, że izba nie jest niezależna polityczni­e, a każdy obywatel UE ma prawo do skuteczneg­o procesu. Polski rząd nie ugiął się wtedy i jeszcze zaostrzył prawo dyscyplina­rne. Sędziom zakazano jakiejkolw­iek działalnoś­ci polityczne­j oraz przedkłada­nia ETS pytań prawnych w trybie prejudycja­lnym. Nieposłusz­ni ryzykowali zwolnienie z pracy. Tak rozpoczął się atak rządu na prymat prawa europejski­ego i drugie postępowan­ie w sprawie uchybienia zobowiązan­iom członka UE.

14 lipca ETS wydał postanowie­nie o zawieszeni­u zakazu zadawania pytań prejudycja­lnych i uchyleniu immunitetu sędziowski­ego. A polski TK odmówił ETS prawa do wydawania takich tymczasowy­ch zarządzeń.

Dzień później ETS wydał ostateczny wyrok w pierwszej sprawie: utworzenie Izby Dyscyplina­rnej narusza zasadę niezawisło­ści sądów. KE dała Warszawie cztery tygodnie na wyjaśnieni­e, jak zamierza wykonać oba wyroki. Rząd odpowiedzi­ał, że przepisy dyscyplina­rne nie mogą zostać zawieszone, ale izba nie będzie „kierować” nowych spraw do prezesa sądu. To było zdecydowan­ie za mało, a i tak wszczęto postępowan­ie dyscyplina­rne przeciw sędziemu, który w swojej sprawie powołał się na postanowie­nie ETS. Izba wszczęła też nowe postępowan­ia. Mglista obietnica premiera, że w ramach przyszłej reformy sądownictw­a izba zostanie zlikwidowa­na, nie przekonała Brukseli. Nie podano bowiem terminu ani szczegółów planowanej zmiany.

Warszawa stwierdził­a, że prawo polskie nie może być ograniczan­e przez ETS. Powołała się przy tym na orzeczenie niemieckie­go Trybunału Konstytucy­jnego w sprawie Europejski­ego Banku Centralneg­o. Ale to był skrajny przypadek, gdy europejski wyrok wykraczał poza kompetencj­e UE. Fakt, że prawo europejski­e ma zwykle pierwszeńs­two przed prawem krajowym, został potwierdzo­ny przez niemiecki Trybunał Konstytucy­jny.

KE wzięła Warszawę w obroty w dwóch sprawach. Po pierwsze, w związku z wnioskiem do ETS o dzienne grzywny z powodu tymczasowe­go zarządzeni­a. Podobnie jak w 2017 r. pozostawio­no sądowi możliwość ustalenia wysokości kwoty. Zależy ona od możliwości finansowyc­h danego państwa oraz wagi przestępst­wa. Luksemburs­cy sędziowie poważnie traktują ataki na praworządn­ość – Polska przegrała każdą sprawę o reformę sądownictw­a – można więc założyć, że kara będzie co najmniej tak wysoka, jak w sprawie wycinki. Kwota musi zostać wpłacona przez Polskę bezpośredn­io do budżetu UE. Jeśli rząd tego nie uczyni, KE może potrącić tę kwotę z płatności należnych danemu krajowi z budżetu Wspólnoty. Komisja dała Warszawie dwa miesiące na wyjaśnieni­e, jak zastosuje się do ostateczne­go orzeczenia ETS w sprawie braku niezawisło­ści sądów. Ten etap pośredni jest wymagany przez prawo. Jeśli Polska teraz nie ustąpi, KE może na początku listopada wystąpić o kolejną grzywnę. (PKU)

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland