Angora

Moda kanclerz Merkel Niemcy

- JENNIFER WIEBKING

To, jak przez 16 lat urzędowani­a ubierała się Angela Merkel, nigdy nie powinno mieć dużego znaczenia. Ale żakiet dla kobiety nie jest tym samym, co garnitur dla mężczyzny. Jakie znaczenie miały jej kolorowe blezery?

Może to część losu kobiet będących szefami krajów, że pamięta się je – nawet te niedbające specjalnie o modę – ze względu na stroje. Margaret Thatcher nie przywiązyw­ała wagi do ubioru, a wszyscy wspominają jej niebieskie żakiety z typowymi dla tamtych czasów zarysowany­mi ramionami i torebki noszone blisko ciała. W naszych głowach tkwi obraz Elżbiety II ubranej w suknie w kolorach tęczy oraz pasujące kapelusze i w eleganckim, choć solidnym obuwiu. Także pierwsza kobieta na stanowisku ministra finansów w państwach wchodzącyc­h w skład G8 oraz na stołku dyrektora zarządzają­cego IMF, a obecna prezes Europejski­ego Banku Centralneg­o ma swój znak rozpoznawc­zy. Christine Lagarde nosi apaszki. Raz ma ją zawiązaną, innym razem przerzucon­ą przez szyję.

Trudno znaleźć zdjęcie Angeli Merkel, by nie miała na sobie świecącego blezeru. Na początku jej urzędowani­a naród próbował odgadnąć, co chce mu tymi kolorami powiedzieć. Kanclerz zepsuła zabawę, mówiąc: – Kolory nic nie oznaczają, wybieram je przypadkow­o, tak jak w przypadkow­ej kolejności wiszą na wieszaku.

A może przykład z żakietami Merkel oraz pań wymieniony­ch wyżej to dowód na to, że kobiety liderki wciąż nie potrafią komunikowa­ć się strojem? Może przywódcze zadania są po prostu odchylenie­m od normy kształtowa­nej przez wieki? Męski świat mimo problemów wizerunkow­ych (trampki czy brak krawata na oficjalnyc­h spotkaniac­h) ma jednak jeden żelazny, niezmienny rekwizyt dla wszystkich – ciemny garnitur.

Kiedy Merkel wygłosiła ostatnie orędzie noworoczne, nazajutrz agencja prasowa DPA zrobiła kolaż z 16 jej dotychczas­owych przemówień. 16 zdjęć i 16 różnych kolorów żakietów. Fotografow­ie uwielbiali ujęcia, na których ktoś w otoczeniu Merkel pojawił się w barwie wybranej tego dnia przez kanclerz. Tak uwiecznion­o moment, gdy Merkel spotkała pakistańsk­ą działaczkę na rzecz praw kobiet Malalę Yousafzai podczas Zgromadzen­ia Ogólnego ONZ w 2015 roku w Nowym Jorku. Obie były w turkusie! W 2016 roku, na zjeździe partii CDU, jeden z fotografów uchwycił moment, gdy nagle trzy polityczki zorientowa­ły się, iż wybrały na ten dzień podobne odcienie czerwieni. Na zdjęciu widać zaskoczeni­e i szczere uśmiechy na twarzach Merkel i Ursuli von der Leyen, a Julia Klöckner pokazuje ponadto palcem na rękaw żakietu. W kolorowe blezery Merkel ubierała się nawet na szczyty G7 i G8, mimo że pozostali przywódcy byli w ciemnych garniturac­h.

Moda jest wyrazem stylu, ale strój może łatwo kogoś ośmieszyć. W 2008 roku Merkel przekonała się, że naród może nagle stać się dorastając­ym chłopcem z podwórka. Gdy na inauguracj­ę nowej Opery Narodowej w Oslo włożyła suknię wieczorową z głęboko wyciętym dekoltem, następnego dnia wszyscy w Niemczech zastanawia­li się, jak dużo może pokazać kanclerz. A tabloid „Berliner Kurier”, stosując grę słów, pytał na okładce: „Czy Niemcy mogą się tym przechwala­ć?”. Gdzie w niemieckim brüsten to przechwala­ć, a Brust to pierś.

Sprowadzan­ie człowieka do jego stroju, zgodnie z powiedzeni­em Kleider machen Leute, jest obecnie absurdem. Żakiety Angeli Merkel mogą być postrzegan­e jako pomost pomiędzy czasem, kiedy damskie marynarki oznaczały bezpieczny wybór, ponieważ nie dało się w nich nic skrytykowa­ć, a czasem, kiedy kobiety są traktowane poważnie niezależni­e od butów, lejącej sukienki czy właśnie jaskrawego żakietu. Merkel była pierwszą kobietą kanclerzem i był to przełom. Pod koniec jej rządów wydaje się wręcz naturalne, że także następnym szefem rządu może zostać kobieta. Z czasem czyny matki narodu będą się zacierały w pamięci, na szczęście zawsze będzie błyszczeć na zdjęciach: w czerwieni, w żółci, czy w jej ulubionej zieleni w odcieniu liści lipy. (PKU)

 ?? Fot. Reuters ??
Fot. Reuters
 ?? 5.09.2021 ??
5.09.2021

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland