2600 metrów n.p.m.
Niewielu obieżyświatów podróżujących po Ameryce Południowej zdaje sobie sprawę, że siedmiomilionowa stolica Kolumbii, Bogota, leży na wysokości wyższej niż tatrzańskie Rysy. W Bogocie mieszka od 15 lat blogerka i producentka filmików na YT popularyzujących ten niezwykły kraj, teraz autorka książki, która przyda się każdemu, kto poleci w tamte rejony.
Paraprzewodniki pisane przez miejscowych – a kolumbijski staż autorki już uprawnia do tej nazwy – mają nadzwyczajną wartość. Pozwalają bowiem niemal od ręki wejść w atmosferę kraju, jego mieszkańców, prędzej zrozumieć historię i obyczaje. Nawet najmniejsze dziełko, ale powstałe po latach życia pośród innych, ma nieprzecenioną wartość. Autorka, którą poznaliśmy też w telewizyjnym cyklu „Jestem z Polski”, zaczęła poznawać Kolumbię jako „dziecko Erasmusa”, czyli studentka z wymiany. Najpierw kraj uwiódł poznaniankę po germanistyce, potem uwiódł ją przyszły mąż, Miguel, architekt. W Kolumbii urodził się ich syn. Taki splot wydarzeń pozwala spoglądać na kraj głębiej i szerzej, i tym autorka dzieli się z czytelnikami. Rozlicza krzywdzące stereotypy, pokazuje różnice (i podobieństwa) między Polakami i Kolumbijczykami, opisuje, jak biegnie jej zwykły dzień i jak zorganizowane jest życie kolumbijskiej rodziny klasy średniej. Opowiada o kolumbijskiej modzie, stylu życia, kucharzach i fryzjerach, tłumaczy wyższość autobusów Transmilenio nad taksówkami i zastanawia się, czy warto spróbować chicharrón, smażonej świńskiej skóry. Wreszcie tłumaczy, dlaczego i za co pokochała Kolumbię. Emocji wystarczy dla każdego...
ALEKSANDRA ANDRZEJEWSKA. KOLUMBIA. Polka w krainie kolorów, szmaragdów i najlepszej kawy. PASCAL, Bielsko-Biała 2021, s. 384. Cena 54,90 zł.