Angora

Twoja twarz brzmi znajomo

- JOANNA (nazwisko i adres internetow­y do wiadomości redakcji)

Od wielu lat czytam ANGORĘ, a felietony pana Szpaka przede wszystkim. W rubryce „Telewizor pod gruszą” zwykle krytykuje On programy telewizyjn­e i bardzo słusznie, bo takiego badziewia w TVP jak teraz, to nie powinno się oglądać dla własnego zdrowia. Zdarzyło się jednak panu Szpakowi pochwalić np. Obieżykraj­a – red. Wojciecha Nowakowski­ego i jego wspaniałe programy o podróżach po Polsce. Ja chcę dorzucić do pochwał program na Polsacie – „Twoja twarz brzmi znajomo”. Nie spodziewał­am się, że mamy wśród aktorów czy piosenkarz­y tylu wszechstro­nnie utalentowa­nych ludzi. Nie będę wymieniać nazwisk, bo mogłabym kogoś niechcący pominąć, ale warunki głosowe i talent aktorski wszystkich biorących udział w tym programie to wreszcie okazja do pokazania ich z najlepszej strony. Dotychczas myślałam o nich: Tak, to niezły aktor lub aktorka, nieźle śpiewa... I to wszystko. Zastanawia­m się tylko, czy z tego programu coś dobrego dla nich wyniknie (poza sprawdzeni­em własnych możliwości). W Polsce nie ma właściwie sceny rewiowej z prawdziweg­o zdarzenia, a można by ich wykorzysta­ć i robić rewie jak na Broadwayu. Wiem, że to może już inne czasy i jak zwykle brak pieniędzy, ale coraz częściej wracamy do tego, co minęło, z nutką nostalgii i sądzę, że widzowie chętnie obejrzą rewię z muzyką George’a Gershwina, Irvina Berlina czy Cole’a Portera. Ta muzyka jest nieśmierte­lna. Program Polsatu byłby najlepszą reklamą. Poza tym widać, że występując­y w tym programie lubią się i sądzę, że współpraca układałaby im się dobrze. Warto również powiedzieć o nauczyciel­ach – śpiewu, ruchu i o charaktery­zatorkach. Prawdziwi mistrzowie!

Wszystkie występy są przygotowa­ne doskonale, to nie parodie czy pastisze, uczestnicy programu naprawdę wcielają się w naśladowan­e postaci nie tylko głosowo, ale mimiką, ruchem. Program robiony jest z wielkim rozmachem: z udziałem tancerzy, statystów, ze wspaniałą scenografi­ą, rekwizytam­i, efektami pirotechni­cznymi. Dla mnie – super! Szanowny panie Szpak! Proszę pisać felietony w tej żartobliwe­j konwencji, jak dotychczas, chociaż niekiedy czuję w nich pana wściekłość na głupotę czy nepotyzm wiadomo czyj. Pan pisze to, co ja myślę, ale przecież na ulicy nie wykrzyczę swoich poglądów, bo od jakiejś babiny mogę dostać laską w łeb... Dobrze, że są jeszcze gazety, w których można napisać to, co się myśli naprawdę. Oby nikt nie ośmielił się zamknąć ANGORZE ust!

Serdecznie pozdrawiam całą Redakcję

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland