Szczypan-do
Niecodzienne techniki samoobrony zastosowała wobec sklepowego ochroniarza 55-latka z Białegostoku przyłapana na kradzieży kosmetyków i bananów. Zawodowiec nie był technicznie przygotowany na wykręcanie palców i podszczypywanie, więc odpuścił, a sztukmistrzyni walki dała drapaka i odjechała z piskiem opon. Kiedy miesiąc później do jej drzwi zapukała policja, powiedziała, że uciekła, bo przestraszyła się interweniującej ochrony. Chwyt z wykręcaniem kota ogonem nie zadziałał i odpowie za kradzież rozbójniczą z perspektywą mamra do 10 lat.
Na podst. „Super Expressu”