Pegasus w NIK
Afera związana z nielegalnym użyciem systemu Pegasus – stworzonym w Izraelu w celu walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością – zatacza coraz szersze kręgi.
Jak nieoficjalnie doniosło w piątek 4 lutego RMF FM, a za nim TVN24, specjaliści z zespołu zajmującego się cyberbezpieczeństwem w Najwyższej Izbie Kontroli przy pomocy ekspertów zewnętrznych ustalili, że doszło do włamań na urządzenia pracowników NIK w nienotowanej dotąd skali.
Mówi się o nawet sześciu tysiącach ataków wykonanych tym oprogramowaniem oraz co najmniej 500 zainfekowanych urządzeniach: komputerach, tabletach i telefonach używanych przez pracowników instytucji różnego szczebla. Dotknąć to miało nie tylko kontrolerów, lecz także pracowników administracji NIK, a nawet kierowców.
Eksperci dotarli do tych informacji, wykorzystując dostępną listę domen internetowych związanych z systemem Pegasus. Według nich z tych domen łączono się z urządzeniami pracowników Izby. Informacje dotyczą okresu co najmniej dwóch lat, w czasie których stosowano ów system inwigilacji.
Szczególnie nasilone tajne ingerencje w zawartość urządzeń zanotowano w 2020 roku, po wyborach prezydenckich i zapowiedzi, że NIK skontroluje słynne głosowanie kopertowe.
Do kolejnego szczytu ataków miało dojść jesienią 2021 roku, w czasie kończenia przez Izbę prac nad raportem z kontroli Funduszu Sprawiedliwości, który zamiast pomagać ofiarom przestępstw, stał się, według zarzutów polityków opozycji, finansowym zapleczem partii rządzących.
Zarzuty Najwyższej Izby Kontroli spotkały się ze stanowczym dementi rzecznika prasowego ministra koordynatora służb specjalnych Stanisława Żaryna, który oświadczył na stronach rządowych, że „insynuacje inspirowane przez Mariana Banasia, dotyczące rzekomej inwigilacji przez służby specjalne pracowników NIK, są nieprawdziwe”. Następnie wystosował apel do Mariana Banasia: „Oczekuję, że Prezes NIK złoży bez zbędnej zwłoki zawiadomienie do prokuratury wraz z materiałami świadczącymi o masowej inwigilacji jego instytucji. Przypomnę tylko, że kto zawiadamia o przestępstwie, wiedząc, że przestępstwa nie popełniono, popełnia przestępstwo”.