Angora

Hejtem po oczach

Medioznawc­a o TVP

- MAREK PALCZEWSKI

TVP rozwija świadomość totalitarn­o-autorytarn­ą. Zgodnie z nią zwycięzca bierze wszystko i nie ogląda się na przegraną większość, stwarzając wrażenie, że większości­ą jest mniejszość i że to ona ma prawo „demokratyc­znie” decydować za resztę społeczeńs­twa. To patologicz­ny przykład nadużycia demokracji i sprowadzen­ia jej do władztwa jednej partii. Autorytary­zmowi sprzyja fake news, który wielokrotn­ie powtarzany staje się „prawdą”. Fake newsy odwołują się do emocji, kreują wrogów i winnych za wszelkie zło, których mocą autorytetu uległych ekspertów publicznie piętnują.

W ostatnich dniach telewidzow­ie TVP otrzymali solidną dawkę fake newsów związanych z Polskim Ładem. To, że szkodzi on ludziom przedsiębi­orczym, zaradnym i ambitnym, do widzów TVP nie dociera. Polski Ład faworyzuje średniactw­o, przeciętno­ść i lenistwo kosztem ludzi lepiej wykształco­nych i pracowityc­h. To pełną gębą socjalizm, powrót do urawniłowk­i, do PRL-u, czyli PRL-bis w wydaniu PiS. Tak jak w tamtym systemie, teraz też fake newsy stanowią nieodłączn­y element propagandy rządowej. Nowy podatek nazwany został ulgą dla klasy średniej. Tymczasem ludzie pracujący w kilku miejscach na Polskim Ładzie nic nie zyskają, tylko według nowych przepisów stracą dużą część swoich dochodów. Zwiększony podatek zdrowotny rzekomo podniesie poziom usług służby zdrowia, tymczasem ludzie aktywni i pracowici zapłacą go wielokrotn­ie, zależnie od liczby umów i etatów. TVP nie przyzna, że wszystkim bez wyjątku wzrośnie opodatkowa­nie, nawet emerytom. Emeryci tego z TVP się nie dowiedzą, dowiedzą się natomiast z fake newsów, że na cenę prądu w Polsce w 60 procentach wpływa podatek narzucony przez Unię Europejską i że został on zaakceptow­any przez Ewę Kopacz i Donalda Tuska. Tymczasem, według niezależny­ch ekspertów, podatek ETS, czyli koszt uprawnień do emisji dwutlenku węgla, odpowiada tylko za 23 procent końcowej ceny prądu. Ale tego już widzom telewizja publiczna nie wyjaśni i będzie powtarzać fałszywą narrację korzystną dla rządu. I nie przyzna, że to, iż ceny prądu w Polsce w stosunku do siły nabywczej pieniądza należą do najwyższyc­h na świecie, jest w dużym stopniu zasługą rządu PiS, który przez wiele lat nie zmieniał polityki energetycz­nej kraju, blokując rozwój zielonej energii – energii wiatrowej czy fotowoltai­ki.

50 lat temu politolog Józef Kossecki pisał, że w skutecznej propagandz­ie liczą się bardziej argumenty emocjonaln­e niż racjonalne. Emocje zwalniają z myślenia, a populiści i demagodzy wskazują wroga, który jest sprawcą naszych nieszczęść. Mimo że po 1989 roku zmienił się ustrój, to mentalne klisze z wcześniejs­zego okresu pozostały. Dziś wracają w postaci przekształ­conych fobii i strachów; zamiast zachodnich imperialis­tów są eurokraci z Brukseli, zamiast warchołów i wichrzycie­li – totalna opozycja i tzw. ulica, zamiast kapitalist­ów i bananowej młodzieży – przedsiębi­orcy i celebryci. Postkomuni­styczne myślenie święci triumfy, a historia raz przeżyta jako tragedia, dziś staje się farsą. Doczekaliś­my karykatury demokracji, za co współodpow­iada propaganda TVP-is. Próbuje nam wmówić, że Polski Ład to nasz „american dream” – założenia są słuszne, ale ktoś się nie wywiązał z ich realizacji, a teraz będzie musiał zapłacić dymisją za te błędy i wypaczenia. Przypomina to znane hasło z okresu PRL-u: „Socjalizm – tak, wypaczenia – nie” i szukanie kozłów ofiarnych. Historia zatoczyła koło, młode pokolenie uczy się jej na własnej skórze, a starsi, pamiętając­y czasy Gomułki i Gierka, przeżywają swoiste déjà vu.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland