Zasilacz awaryjny
Mała, cenna rada
Coraz częściej występujący silny wiatr powodujące uszkodzenia linii energetycznych. Brak prądu to kłopoty związane z pracą pieców grzewczych działających w systemie układu zamkniętego, z pracą pomp w instalacjach kominkowych oraz solarnych. Nie możemy uruchomić bramy garażowej oraz zapewnić pracy pomp i filtrów w akwarium. Rezerwowe źródło prądu można zapewnić sobie na kilka sposobów. Kupno dobrego agregatu spalinowego to wydatek kilku tysięcy złotych. Instalacja wiatraka oraz ogniw fotowoltaicznych jest jeszcze bardziej kosztowna. Najprostsze rozwiązanie to instalacja zasilacza awaryjnego w oparciu o akumulator. Rozwiązanie to stosowane jest z powodzeniem w firmach w instalacjach komputerowych (UPS), rzadziej natomiast w naszych domach. Zapewnienie stałego zasilania prądem 230 V w zależności od ich mocy w przypadku posiadania samochodu możemy osiągnąć poprzez zakup odpowiedniej przetwornicy (z 12 V na 230 V). Najlepiej zrobić to w specjalistycznym sklepie, gdzie otrzymamy poradę w zakresie dostosowania do naszych urządzeń. Bardziej skomplikowane układy wymagające zasilania awaryjnego (np. silniki indukcyjne, pompy w systemach grzewczych) musimy wyposażyć w zasilacze dające na wyjściu napięcie o czystym sinusoidalnym przebiegu. Zasilacz taki sam wykryje zanik napięcia w sieci i przełączy się na zasilanie z akumulatora, a po pojawieniu się napięcia w sieci automatycznie zacznie ładować akumulator. Zdjęcie przedstawia instalację awaryjnego otwierania bramy garażowej. Zakres przeróbek – dodatkowy obwód od zasilacza do napędów. Koszt urządzeń: zasilacz – 530 zł, akumulator żelowy – 400 zł.