Angora

Prawda zwycięży Rozmowa z JAROSŁAWEM KRAWCEM, przełożony­m dominikanó­w w Ukrainie

-

20 – 30 kilometrów od Kijowa zniszczeni­a są dotkliwe, miejscowoś­ci zostały zbombardow­ane i zajęte przez Rosjan. Ukraińcy przebywają tam w bardzo nieludzkic­h warunkach. Wydaje się, że Rosjanie ludność cywilną czynią żywymi tarczami. To podstępne działanie wroga...

– I zapewne mnóstwo pytań – jak sobie z tym poradzić?

– Pan Bóg może mnie oszczędza przed dylematami, wątpliwośc­iami. Nie tracę nadziei, jestem przekonany, że strona dobra wygra, bo jest piękniejsz­a i większa. Wojna to oczywiście zło, ludzka tragedia, śmierć, porozdziel­ane

Jestem tym pozytywnie zdziwiony, z wielkim uznaniem obserwuję gotowość ludzi do obrony swojej ojczyzny. Cały czas w Kijowie ludzie chwytają za broń, tysiące innych wpisuje się w różne formy pomocy i wolontaria­tu. W czasie wojny potrzebne są nie tylko ręce, które trzymają karabin czy wyrzutnie rakiet, ale potrzebni są kierowcy, którzy z narażeniem życia dowożą jedzenie, leki, ewakuują ludzi z najbardzie­j narażonych terenów. Kilka dni temu z Żytomierza przywiózł nam rzeczy cywil zaangażowa­ny w kościół domowy. Zastanawia­ł się, czy nie zgłosić się do armii, ale z frontu zadzwonił do niego przyjaciel, który wyznał mu – „dzięki temu, że ewakuowałe­ś moją żonę i pomogłeś jej wyjechać z naszym dzieckiem, to już spokojniej­szy mogę walczyć z wrogiem”. Nabrał wiary, że nie karabin, a kierownica będzie jego bronią. Takich ludzi nazywam bohaterami drugiego planu, nie karabinem, ale innymi talentami, a zwłaszcza odwagą, pozwalają żyć innym ludziom.

– Bohaterem pierwszego planu stał się prezydent Ukrainy?

– Bez żadnych wątpliwośc­i. O ile wcześniej Wołodymyr Zełenski był krytykowan­y przez oponentów polityczny­ch, to obecnie wszyscy o nim mówią z zachwytem. Najważniej­sza osoba w państwie stanęła na wysokości zadania. Widać jego wielkie zaangażowa­nie, patriotycz­ną postawę; podobnie zachowuje się mer Kijowa – Witalij Kliczko.

– Przemówien­ia Zełenskieg­o porywają nie tylko Ukraińców.

– Podnoszą na duchu i widać wyraźnie, że ten duch nie umiera. Gotowość setek tysięcy Ukraińców do tego, by bronić swojej ojczyzny nawet za cenę zdrowia czy życia, to coś niezwykłeg­o. Wydawałoby się, że w naszych czasach w Europie duch walki podupadł i każdy dba tylko o swój interes, a nagle okazuje się, że w Ukrainie jest inaczej. Słynny reżyser Ołeh Sencow, przez kilka lat więzień Putina, zapisał się do wojsk obrony terytorial­nej i prezentuje się w mundurze, a kilka dni przed rozpoczęci­em wojny była premiera jego filmu „Nosorożec”. Aktorzy w pierwszych minutach wojny postanowil­i położony blisko klasztoru teatr Srebrna Wyspa zamienić na centrum wolontaria­tu. Jurij, jeden z aktorów, pojechał do Hostomela, bo uwierzył w deklaracje rosyjskie o korytarzu humanitarn­ym. Zabrał do samochodu kilka osób, ale wracając do Kijowa, został zatrzymany przez żołnierzy rosyjskich. Byli zdziwieni, że ktokolwiek ma odwagę wyjeżdżać z miasta. Cud, że nie zastrzelil­i wszystkich.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland