Nie nasza wojna
Dookoła świata
Rosjanie przeciwni inwazji na Ukrainę wyjeżdżają do Finlandii i państw bałtyckich, a ci, którzy nie mają wiz europejskich, szukają schronienia w Gruzji, Armenii, Turcji i jeszcze dalej. Dziennikarz Borys Grozowski tłumaczy Gruzinom na Facebooku swoją decyzję o emigracji: Byłem poszukiwany przez policję w Rosji za dystrybucję petycji antywojennych. Uciekaliśmy nie przed kulami, bombami i pociskami, ale z więzienia. W ostatnich dniach Władimir Putin podpisał ustawę, zgodnie z którą osobom oskarżonym o szerzenie „dezinformacji” o wojnie grozi 15 lat za kratami. Kolejny przepis karze nawet trzema latami pozbawienia wolności za dyskredytowanie rosyjskich sił zbrojnych, na przykład przez wzywanie do złożenia broni lub wycofania się z Ukrainy. Grozowski odpowiada też Rosjanom krytykującym go za porzucenie kraju: Czujemy ból, wstyd, przerażenie, wstręt, złość i bezsilność. Nie możemy wpływać na to, co Putin robi pod szyldem Federacji Rosyjskiej, niszcząc zarówno Ukrainę, jak i Rosję. Możemy się temu oprzeć, tylko będąc za granicą. Straciłem możliwość pracy w Federacji Rosyjskiej jako dziennikarz, nauczyciel, organizator publicznych wykładów i dyskusji oraz badacz nauki. Innym wygnańcem jest krytyk filmowy Anton Dolin. Był kiedyś głównym recenzentem w nocnym programie komika Ivana Urganta, a Urgant, jako jeden z pierwszych artystów potępił inwazję, umieszczając na swoim koncie na Instagramie czarny kwadrat z podpisem „Strach i ból. NIE WOJNIE”. Program został zdjęty z anteny. – Wyjechaliśmy – pisze Dolin. – Z kilku powodów. Chociaż właściwie tylko z jednego – zbrodniczej wojny na Ukrainie. Nie da się żyć w kraju, nawet rodzimym i ukochanym, w którym cię zamykają. Dziesięć dni temu zawalił się cały świat. Życie każdego człowieka mieszkającego w Rosji, mówiącego po rosyjsku, a przynajmniej zaangażowanego w rosyjską kulturę, zmieniło się nieodwracalnie. Dolin przebywa na Łotwie. Nie ma pozwolenia na pobyt ani pracy, tylko trochę pieniędzy, jakie udało mu się wypłacić przed wyjazdem. Opuszczając mieszkanie, zauważył, że na jego drzwiach namalowano sprayem literę Z, symbol rosyjskiej agresji. – Cel był jasny: wiemy, gdzie mieszkasz, uważaj! Dziennikarz Andrej Kolesnikow przepowiada Rosji bankructwo intelektualne. – Ten exodus będzie oznaczał degradację narodu. Rosja nie ma zbyt wielu utalentowanych ludzi, a bez nich nie może się rozwijać. (EW)
Przedmiot sprawy: Australijscy uczeni wraz ze współpracownikami z Wielkiej Brytanii i Izraela stworzyli nowy test DNA wykrywający ponad 50 chorób genetycznych, co skróci diagnostykę z wielu lat nawet do kilku dni. Test szybciej i dokładniej wyłapuje trudne do diagnostyki choroby neurologiczne i nerwowo-mięśniowe, w tym chorobę Huntingtona, zespół łamliwego chromosomu X, dziedziczną ataksję móżdżkową, dystrofię miotoniczną i inne. Choroby, które obejmuje test, należą do klasy wywoływanych przez bardzo długie, powtarzalne sekwencje DNA w genomie danej osoby. Obecnie takie choroby bardzo trudno się diagnozuje ze względu na złożone objawy i problemy z wykrywaniem powtórzeń w DNA. Uczeni planują sprawdzenie testu i wdrożenie go do powszechnie dostępnej diagnostyki. (ZK)
Orzeczenie: 50 w 1 – to dopiero efektywna diagnostyka.
Prześledzone: kroki dla zdrowia
Przedmiot sprawy: Międzynarodowy zespół badaczy – m.in. z Danii, Szwajcarii i Francji – „przetłumaczył” i przyporządkował odgłosy wydawane przez świnie do rzeczywistych stanów emocjonalnych, w których się znajdowały. Pod lupę wzięto 411 zwierząt, których stan monitorowano od narodzin aż do śmierci zarówno w komercyjnych hodowlach, jak i w warunkach eksperymentalnych. Korzystając z ponad 7 tys. nagrań dźwiękowych, naukowcy opracowali algorytm oparty na sztucznej inteligencji, który może rozszyfrować, czy dana świnia doświadcza emocji pozytywnej, negatywnej czy neutralnej. Okazuje się, że ta metoda wykazuje się 92-procentową skutecznością w rozpoznawaniu stanów emocjonalnych świń. Badania mają przyczynić się do poprawy dobrostanu zwierząt hodowlanych. (MM)
Orzeczenie: Sztuczna inteligencja jako współczesny Dr Dolittle?
Współpraca: roślin doniczkowych
Przedmiot sprawy: Aby powstrzymać globalne ocieplenie, naukowcy z całego świata ciągle poszukują sposobów ograniczenia emisji dwutlenku węgla (CO2) do atmosfery. Jednym z potencjalnych rozwiązań jest wychwytywanie i magazynowanie cząsteczek CO2 w postaci hydratów pod osadami dna oceanicznego, utrzymywanych przez naturalne ciśnienie wytworzone przez ciężar znajdującej się powyżej wody. Badacze z Singapuru zademonstrowali pierwszy w historii eksperymentalny dowód na stabilność tych hydratów. Korzystając ze specjalnie zaprojektowanego reaktora laboratoryjnego, zespół wykazał, że mogą one pozostawać stabilne do 30 dni. Naukowcy planują docelowo wydłużyć czas przechowywania nawet dziesięciokrotnie. (MM)
Orzeczenie: Oby ten sposób dobry, aby pomóc klimatowi. był
Pomocnik dzieci: wspominanie
Przedmiot sprawy: Nowy sposób diagnostyki raka trzustki opracowują zespoły hiszpańskich i niemieckich naukowców. Nowotwór trzustki jest trudno wykrywalny we wczesnym stadium rozwoju, ponieważ nie daje charakterystycznych objawów. Niestety, jego późne wykrycie daje złe rokowania. Naukowcy przetestowali próbki kału i śliny od 136 pacjentów ze szpitali w Madrycie i Barcelonie, aby sprawdzić, czy różnią się one w zależności od tego, czy pochodzą od osób chorych na raka trzustki, czy zdrowych. Próbki śliny nie różniły się, natomiast próbki kału wykazywały różnice w profilu genomowym mikroorganizmów kolonizujących jelita chorych pacjentów, niezależnie od stadium nowotworu. Daje to nadzieję na szybszą diagnostykę tej podstępnej i ciężkiej choroby. (PRJ)
Orzeczenie: Bakterie nowym tropem dla diagnostyki. nauka@angora.com.pl