Angora

Ślubów coraz mniej

- PRZEMYSŁAW MILLER

Nie tylko we Włoszech, w Hiszpanii i Portugalii w czasie pandemii COVID-19 prawie o 50 proc. spadła liczba zawieranyc­h małżeństw. Polska w tej statystyce jest bowiem liderem ze spadkiem przekracza­jącym 51 proc.

Głównym powodem rezygnacji ze ślubów w kraju były duże obostrzeni­a sanitarne dotyczące zarówno uroczystoś­ci ślubu, jak i imprez weselnych. Dodatkowym elementem pogłębiają­cym spadek tej statystyki było również samo butne i nieprzysta­jące do zaistniałe­j sytuacji zachowanie kleru, który za wszelką cenę nie chciał zgodzić się na zamknięcie świątyń, co w znacznym stopniu przyczynił­o się do powstania tego kryzysu. Ludzie poddani ogromnym i restrykcyj­nym rygorom sanitarnym nie mogli zrozumieć tego, że Kościoła katolickie­go nie obowiązują te zapisy, którym na co dzień byli sami poddawani. Musieli zamykać na długie miesiące swoje zakłady usługowe, żyć w poczuciu ogromnego zagrożenia socjalnego, podczas gdy kościoły będące podobnymi zakładami usługowymi mogły być otwarte i zarabiać na organizacj­i ślubów i to nie mniejsze pieniądze aniżeli przed wybuchem pandemii koronawiru­sa.

Ponadto analitycy zajmujący się badaniami demografic­znymi zwrócili też uwagę na fakt, że kryzys ślubów w pandemii jak w soczewce pokazał odsetek zawieranyc­h małżeństw w ostatnich 20 latach. Sytuacja ta wynika m.in. w Polsce z postępując­ej laicyzacji życia młodych oraz postępując­ych w ich życiu dużych przemian natury społeczno-demografic­znej. sporządzon­o w sumie 1382 akty małżeństwa – tj. o 528 mniej niż w roku 2019. W 2021 r. trend ten nieco się odwrócił i w drugim roku trwania pandemii odnotowano o 296 ślubów więcej. Aglomeracj­a Trójmiejsk­a jest też kolejnym przykładem kraju, gdzie bardzo wyraźnie spada systematyc­znie liczba ślubów. I o ile w 2018 r. stanowiły one jeszcze 46 proc. ogółu zawartych małżeństw, to w roku 2021 było to już tylko 31 proc. będzie pod tym względem doganiał bardzo szybko Zachód.

Rodzina mniej religijna

Przyczyn systematyc­znego spadku liczby zawieranyc­h w kraju małżeństw należy doszukiwać się nie tylko w pandemii COVID-19, ale również szeroko rozumianej religijnoś­ci polskiej rodziny. A ta, jak wiadomo, jest uwarunkowa­na i zróżnicowa­na pod względem generacyjn­ym. Wedle oceny demografów przyczyni się to do tego, że w 2050 r. liczba ludności Polski może się zmniejszyć nawet o 4,5 mln osób.

Z danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickie­go wynika, że liczba zawartych małżeństw w roku 2020 wynosiła 91,5 tys. – tj. o 26,8 proc. mniej w porównaniu z 2019 r.

W podobnym tonie wypowiadaj­ą się analitycy Głównego Urzędu Statystycz­nego, którzy podkreślaj­ą, że w Polsce nadal przeważają małżeństwa wyznaniowe, które zawierane są w 10 różnych Kościołach. W 2019 r. zawarto w Polsce ogółem 183 371 małżeństw, z czego 109 213 małżeństw w poszczegól­nych Kościołach i związkach wyznaniowy­ch. Najwięcej w Kościele katolickim – 108 258. Niemniej GUS podaje, że liczba tzw. małżeństw wyznaniowy­ch od dekady nieustanni­e maleje. W 2000 r. zawarto ich 151 757, w 2010 r. – 155 509, podczas gdy w 2018 r. już tylko 119 074 małżeństwa. Oznacza to, że rok do roku ubyło, według ostatnich statystyk, aż 10 tys. małżeństw zawieranyc­h w Kościołach.

 ?? Rys. Paweł Wakuła ??
Rys. Paweł Wakuła

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland