Angora

Bez odpowiedzi

- Maurycy Polaski

Straciła w paryskim muzeum Półuśmiech nawet Gioconda Nie jestem żadnym odkrywcą Że kiepsko to dzisiaj wygląda Exodus ze Wschodu w najlepsze Bezkarnie grasują mordercy Nie kleją się słowa i wiersze A świat załamuje ręce I tutaj się rodzą problemy I znaki są zapytania O etos, o prawdę, o życie Z powodu jednego drania Czy pozorami grać warto? Czy lepiej chłodne mieć głowy? Czy Kaczor głupio, czy mądrze Chce NATO sił pokojowych? Czy może dyplomatyc­znie? Czy z szablą na czołgi, zuchy? Udawać, że nic się nie stało? Czy w drzwi lepiej wsadzić paluchy? Czy patrzeć, płacząc bezgłośnie Na bezmiar łez i bezprawia? Tam dzielny naród sąsiadów Każdego dnia się wykrwawia Nie będę się mądrzył, bo pewnie Krytyków już czai się chórek A resztka włosów się jeży I reszta szarych komórek

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland