ZIELONI – CZYLI NIEDOJRZALI CZERWONI
3 kwietnia minęło 5 lat od podpisania przez p. Prezydenta ustawy o przekopie Mierzei Wiślanej. W normalnym kraju zamiast płacić zasiłki 50.000 bezrobotnych dałoby im się łopaty – i w trzy tygodnie kanał byłby ukończony. Oczywiście: transportery, pogłębiarki byłyby konieczne, trzeba by wybetonować falochron od strony Bałtyku – ale to można robić równolegle. I mosty – które trzeba stawiać PRZED zrobieniem przekopu. O wiele prościej.
Tymczasem trwa to 5 (pięć) lat. Tego jest... 1500 metrów!!
W tym tempie budowa Kanału Panamskiego trwałaby 250 lat, a budowę Sueskiego trzeba by rozpocząć za Ramzesa IV. Przyczyny są dwie: 1) protesty „ekologów”, 2) opory maskowane trudnościami technicznymi. Np. technicy stwierdzili, że konieczna będzie śluza – najdroższa część Przekopu. W dodatku śluza, która ponaddziesięciokrotnie ogranicza przepływ przez Kanał!!
Śluza jest „konieczna”, by wody Zalewu nie pomieszały się z wodami Bałtyku, bo jakieś małże mogłyby się od tego pochorować. I dlatego, że poziom wód Zalewu wzrósłby o metr. No to by wzrósł! Podobno z powodu Globalnego Ocieplenia miałby wzrosnąć o osiem metrów...
Być może inżynierowie po prostu chcą robić drogo – bo wtedy zarobki i łapówki są wyższe (ile zarabia łopaciarz – a ile profesor od śluzologii?) – ale być może przyczyna jest ukryta – i taka sama jak przy „ekologach”.
Bo „ekologowie” dostawali w tej sprawie histerii. Nawet ze śluzą – mówili – małże może nie wyginą – ale ryby dostaną chrypki...
Tymczasem prawda jest inna – i piszę o tym od 20 lat. „Ekologowie” na świecie zawsze protestują, gdy budowane jest coś wbrew interesom Rosji! Budowa szybu naftowego, nie daj Boże podmorskiego – to katastrofa dla środowiska! Chyba że buduje go firma rosyjska... Tu akurat Rosja ma niewielki interes – ale ma! Gdy statki muszą płynąć przez Cieśninę Piławską, to Rosja ma nad nimi kontrolę. Czasem nawet złośliwie zamyka Cieśninę. A po przekopaniu Mierzei nie będzie mogła!
Zawsze oskarżano mnie o obsesję na tym punkcie. Tymczasem ja nie mam żadnej fobii anty-rosyjskiej! Jestem chyba najbardziej wyrozumiały dla Rosji ze wszystkich polskich polityków. Protestuję, gdy się o Rosji pisze bzdury, gdy się ją bezpodstawnie oczernia...
Jak są podstawy, to, oczywiście, nie. Ja pierwszy powiedziałem, że JE Włodzimierz Putin zwariował, atakując Ukrainę. Mówię o atakach bezpodstawnych.
Natomiast nie mam zamiaru dawać się okradać. Jeśli Rosja – pisałem – spłaciła już wszystkie długi carskie i sowieckie – to czemu nam nie oddała tych czterech ton złota należnych z Traktatu Ryskiego? Jeśli przekupuje „ekologów” – to trzeba to zdemaskować (a przynajmniej przestać się „ekologami” przejmować...).
I oto okazało się, że znów miałem rację. Niemcy wykryli, że Moskwa wypłaciła ich „ekologom” €82 miliony! Ile wypłacała „naszym”? Agenta Rosji poznaje się po tym, że głośno wymyśla na Rosję – a po cichu idzie jej na rękę. I to właśnie robi „nasz rząd”. Siedzą w nim dobrze ukryci agenci – i pod różnymi pretekstami utrudniają lub uniemożliwiają robienie czegoś, co nie podoba się Rosji.
A pretekstów dostarczają np. „ekologowie”.
Ja radzę Niemcom sprawdzić, ile €urosów dostali od Rosji politycy „Zielonych”, którzy przeprowadzili ustawę o zamknięciu wszystkich niemieckich elektrowni atomowych!!
http://korwin-mikke.pl