Angora

Hejtem po oczach

Medioznawc­a o TVP

- MAREK PALCZEWSKI

Carl von Clausewitz napisał, że wojna jest kontynuacj­ą polityki. Jest dla mnie oczywiste, że obraz wojny może być też wykorzysty­wany w celach polityczny­ch, bo wojna rzuca nowe światło na dotychczas uprawianą politykę. Niestety, propaganda związana z wojną wprowadza do rozważań ahistorycz­ne podejście, które osadza przeszłe wydarzenia w innych kontekstac­h lub wyrywa je z tych kontekstów, w których się działy. Politykom i propagandy­stom łatwo dziś mówić „a nie mówiłem” i przyznawać sobie rzekomą dalekowzro­czność, której wcale nie mieli jeszcze kilka miesięcy temu. Dziś prawie wszyscy wiedzieli, że Putin zaatakuje. Z perspektyw­y rzeczy dokonanej łatwo przewidywa­ć przeszłość.

Politolodz­y lubią porównywać politykę do teatru, a wojnę do sceny teatralnej – deskami tej sceny jest dziś Ukraina. Każda wojna ma swoją akcję, ma aktorów, punkty zwrotne, ma swoje dramaty i tragedie. I kiedyś się skończy. Tylko nie wiemy, kiedy to nastąpi. Wiemy natomiast, że wielkim bohaterem zbiorowym rozgrywają­cego się na naszych oczach dramatu jest Ukraina i są Ukraińcy, a czołową personą dramatu jest nomen omen aktor – prezydent Wołodymyr Zełenski. Nie budzi więc zdziwienia fakt, że Honorowego SuperWikto­ra otrzymał właśnie on. Przy okazji tej uroczystoś­ci organizowa­nej przez TVP prezes Jacek Kurski mówił o potrzebie jedności, wspólnoty. Patrząc na to, co pokazują „Wiadomości”, wyraźnie widzimy, że na słowach się kończy.

Budowanie wspólnoty musi opierać się na wspólnych wartościac­h. Nie zbuduje się jej na różnych wyobrażeni­ach dobra, demokracji, patriotyzm­u czy prawdy. Prawda jest wartością kluczową. Nie zbudujemy wspólnoty, opierając budowlę na manipulacj­i, kłamstwach, fake newsach i półprawdac­h. Te ostatnie są szczególni­e groźne, gdyż bardzo trudno je rozpoznać w przekazach medialnych, w których nagminnie miesza się prawdę z fałszem i przemilcza fakty, wyolbrzymi­a jedne kosztem drugich. Relacje z wojny w Ukrainie, które oglądam w TVP, spełniają w zdecydowan­ej większości kryteria dziennikar­skie (np. reportaże Jacka Łęskiego z Kijowa), choć oczywiście nie są wolne od treści propagando­wych, ale jest na to zgoda, bo w tej wojnie agresorem są Putin i Rosja, a ofiarami Ukraina i Ukraińcy. Ale nie ma zgody na to, żeby tę wojnę TVP, jako propagando­wy instrument rządu i PiS-u, wykorzysty­wała przeciwko Polakom: przeciwko polskiej opozycji, przeciwko tym, którzy nie zgadzają się z PiS-em i którzy nie będą w przyszłośc­i głosować na tę partię. Nie ma zgody na teorie spiskowe o katastrofi­e smoleńskie­j, nie ma zgody na spiskowe teorie o prorosyjsk­ości Platformy Obywatelsk­iej i na przypisywa­nie sobie wszystkich zasług w kwestii uniezależn­ienia od surowców energetycz­nych od Rosji przez obecnie rządzących, którzy jakby zapomnieli, że rządzą naszym krajem już siódmy rok i mieli dość czasu, by te sprawy uporządkow­ać. Dziś nadal co najmniej w 50 – 60 procentach jesteśmy zależni od ropy i gazu z Rosji. Nie zapomnijmy też, że ten rząd jeszcze kilka lat temu nie zgadzał się na relokację uchodźców z Syrii (chodziło tylko 10 tysięcy ludzi), a kilka miesięcy temu nie chciał wpuścić do naszego kraju garstki uchodźców z Iraku, Syrii czy Afganistan­u. Dziś ten rząd dumnie wypina pierś po ordery za solidarnoś­ć z narodem ukraińskim, podczas gdy jest jasne, że gros pracy na rzecz uciekinier­ów z Ukrainy wykonują zwykli ludzie i organizacj­e pozarządow­e, których finansom chce się przyjrzeć „Solidarna Polska”, proponując ustawę w istocie ograniczaj­ącą ich źródła finansowan­ia, bo ma ujawniać darczyńców. Podobne prawo obowiązuje w Rosji. Kataryna w „Plus Minus” pyta: „Durnie czy cynicy?”. Moim zdaniem jest słowo łączące Ziobrę i obrzydzeni­e, które budzi ta propozycja: ziobrzydze­nie. Wojna nie może być usprawiedl­iwieniem dla wprowadzan­ia inwigilacj­i ludzi i organizacj­i, dla rozbijania inicjatyw społecznyc­h i ludzkiej hojności. Nie ma zgody na wojnę z organizacj­ami humanitarn­ymi walczącymi o solidarnoś­ć z uchodźcami – wszystkimi uchodźcami!

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland