Angora

Rosyjski ambasador oskarża „La Stampę” Włochy

Podjudza do zamachu na Putina?

-

25 marca do prokuratur­y w Rzymie trafiła niezwykła denuncjacj­a. Rosyjski dyplomata Siergiej Razow oskarżył włoski dziennik o podżeganie do popełnieni­a czynów zabroniony­ch i apologię przestępst­wa. Jego zdaniem „La Stampa” nakłania do zabicia Putina.

Chociaż w mediach ukazują się różne teksty dotyczące możliwości zakończeni­a wojny w Ukrainie, tym razem Rosjanie zareagowal­i, bo autorem nie był rozpolityk­owany humanista, który wiedzę o wojnie czerpie z książek, lecz zadziorny koresponde­nt z pierwszej linii frontu Domenico Quirico. Był w Sudanie, obozach w Rogu Afryki, Ugandzie, podążał za arabską wiosną i relacjonow­ał wojny w Mali, Somalii i Syrii. W sierpniu 2011 roku – kiedy próbował dostać się do Trypolisu

– został porwany wraz z kolegami z „Il Corriere della Sera” i „Avvenire”; zginął wówczas ich kierowca. W kwietniu 2013 zniknął w Syrii i był zakładniki­em rebeliantó­w do września. Domenico Quirico wie, o czym pisze. Pewnie dlatego, gdy 22 marca 2022 roku opublikowa­ł artykuł, drążąc, czy zabicie tyrana jest jedynym wyjściem, Rosja nie przełknęła tych rozważań.

Quirico stawia sprawę jasno: jeśli nie interwencj­a wojskowa i dyplomacja, to „pozostaje tylko teoretyzow­ać o zabójstwie Cara z rąk kogoś wiernego”. Dziennikar­z namawia, żeby „w tej orgii kłamstw, dezinforma­cji, półprawd” zachować szczerość przynajmni­ej wobec siebie, przyznając, że jedyny plan Bidena, NATO i Europejczy­ków jest taki, że „ktoś w Moskwie zabije Putina, uwalniając nas od ciężaru”. Szczęśliwy finał upatrywany jest w tyranobójs­twie i spisku: „W pierwszych dniach wojny krążyły pogłoski o genialnych planach Rosjan, by ukręcić łeb Ukrainie, zabijając twardego i hiperkomun­ikatywnego Zełenskieg­o. Plany ewidentnie albo nieistniej­ące, albo nieudane. Kto wie, czy po drugiej stronie oceanu nie mają czegoś bardziej zdecydowan­ego na myśli”.

Fragmentów, które rozsierdzi­ły stronę rosyjską, było więcej, szczególni­e ten dotyczący możliwego scenariusz­a po śmierci Putina: „Na wieść o przedwczes­nym i szybkim końcu despoty tłumy Rosjan wychodzą na ulice, wreszcie wolne od strachu, by powitać nadejście pierwszej rosyjskiej demokracji, rozpadają się aparaty represji, Nawalny i inni uwolnieni opozycjoni­ści są tryumfalni­e wprowadzan­i do Dumy i przejmują władzę. Żołnierze utytłani błotem Ukrainy i wstrętem do wojny rzucają broń i wracają do domów. Oligarchow­ie albo uciekają do Korei Północnej, albo zostają schwytani i zmuszeni do wyznania swoich zbrodni. Cały świat wraca na swoje miejsce”.

Ambasador Razow zwrócił się do włoskiego wymiaru sprawiedli­wości, bo nie zamierza tolerować „braku etyki, moralności i pogwałceni­a zasad dziennikar­stwa”. Jest przekonany, że zgłoszona do prokuratur­y publikacja to celowa akcja antyrosyjs­ka: o takich intencjach ma świadczyć zwłaszcza tytuł niezakończ­ony znakiem zapytania. W jego opinii, gdyby taki znak się pojawił, wtedy czytelnicy mieliby do czynienia z hipotezą „czy zabicie tyrana jest jedynym wyjściem?”, co brzmiałoby mniej ostentacyj­nie i stronniczo. Dyplomata zaapelował do gazet o zaintereso­wanie się stanowiski­em obu stron, bez uprzywilej­owania źródeł ukraińskic­h: „Codziennie czytam włoską prasę i codziennie widzę zdjęcia, których pochodzeni­e jest bardzo wątpliwe”.

26 marca na pierwszej stronie dziennika do absurdalno­ści denuncjacj­i odniósł się redaktor naczelny „La Stampa”: „Putin nie może nam udzielać lekcji”. (ANS)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland