Złapane w sieci
STRZELAJĄCY POLACY Minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk ogłosił „Program upowszechniania strzelectwa”. W tym roku resort przeznaczy na ten cel pięć milionów złotych i zamierza przeszkolić ponad osiem tysięcy osób. Ministerstwo wychodzi naprzeciw zwiększonemu zainteresowaniu strzelectwem sportowym w Polsce, które notowane jest od czasu agresji Rosji na Ukrainę.
Dajcie ludziom powszechny dostęp do broni jak w Stanach, to sami sobie będą ćwiczyć strzelanie. (jaś)
Wybrańcy Narodu myślą o swoich wyborcach, że nie dorośli do zaszczytu posiadania broni w domach do obrony własnej. Jak wróg zapuka do drzwi, to trzeba dzwonić na 112. Jak zdążą przyjechać i cię obronić, to może przeżyjesz. (cieee chorobaaaa!!!)
Już widzę te samosądy z bronią w ręku na skrzyżowaniach. (brylant)
Z filmów z wojny w Ukrainie widać, jak dużą rolę odgrywają drony, nie tylko uzbrojone, ale zwykłe, cywilne, sterowane przez żołnierza z konsolką przyczepioną do smartfona i dostarczające informacji o dokładnym położeniu najeźdźców. Pan minister lepiej przysłużyłby się obronności Polski, organizując dla młodych ludzi kursy sterowania takimi dronami. (kałach)
Szkolenie strzeleckie jest znacznie tańsze... (komercyjne)
Niekoniecznie. Taki kurs wielkie g... da, jeśli nie będzie się regularnie trenowało. A koszt zakupu amunicji to droga rozrywka i dostępna tylko dla wybranych bogatych, a ci będą pierwszymi uciekającymi w razie wojny. (Rgsnic nie)
A gdy zabraknie amunicji, zostanie piosenka żołnierska... (jakub)
Na upowszechnianie postaw proobronnych i patriotycznych wśród obywateli najskuteczniej zadziała widmo zielonych ludzików Putina skaczących o tyczkach przez Wielki Mur Jarosława. A wtedy będzie już sporo za późno na osadzanie kos na sztorc i robienie maczug (bo tyle bez zezwolenia mogą mieć Polacy). (Jasny Gwint)
Wszyscy piszą, że Polacy chcą strzelać. A może by tak chwycili za książkę i coś przeczytali? To bardziej pomoże (i im, i ojczyźnie). (jerry9)
Pospolite ruszenie – wartość taktyczna: zero. W starciu z normalną armią, a nie poradziecką wydmuszką – wyłącznie mięso armatnie. Ale suweren ma radochę, bo się patriotycznie wzmógł jak cholera. I żeby nie było, strzelam od 20 lat, przeszedłem wiele szkoleń, w tym bojowych. Fajnie się lud bawi, mamiąc myślą, że każdy z nich to potencjalny bohater. (janusz w kapeluszu) www.dziennik.pl, www.lublin112.pl, www.gazeta.pl
(bin)