Angora

FOTO KAMIONKI

-

W dziwonii niczego dziwnego człowiek się nie doszuka. Ptak jak ptak. No, może samiec nieco się wyróżnia – lśni czerwienią... Ale co w tym dziwnego? Chyba tylko fakt, iż jego partnerka jest przy nim tak zwyczajnie szara, bura, że można ją pomylić ze zwykłym wróblem. Jest wiele występując­ych w Polsce gatunków ptaków, które przebijają urodą samczyka dziwonii po stokroć. Jedynie ten jego śpiew... Dość charaktery­styczny, piękny, choć – zaznaczam – nie zwala z nóg, bo to są same proste, donośne, pojedyncze, czyste dźwięki, z tym że jakoś dziwnie sprawiają człowiekow­i wielką radość – zawsze poprawia się przy nich nastrój. Zawsze! I jest jeszcze coś... Samczyk zdaje się stosować do zasady: „Jesteś silny, to udawaj słabego...”. Jak na jego terytorium wleci jakiś inny gatunek, który dysponuje Bóg wie jak pięknym, najpięknie­jszym nawet głosem i ma nie wiem jak bogaty repertuar melodii do wyśpiewani­a i zaczyna się najnormaln­iej w świecie popisywać, to samczyk dziwonii siada na gałęzi i odśpiewuje jota w jotę dokładnie to samo co intruz!!! Kompletnie rozbity, zmiażdżony, z nadszarpni­ętą dumą chwalipięt­a odlatuje z podkulonym ogonem. Piotrek

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland