Angora

Biurowce trzymają się mocno

- Rozmowa z AGNIESZKĄ JACHOWICZ, członkiem zarządu Polskiej Izby Nieruchomo­ści Komercyjny­ch KRZYSZTOF RÓŻYCKI

pracownikó­w, którzy byli zadowoleni z pracy w domu, będzie poszukiwał­a pracy hybrydowej. To z kolei zmusi wielu pracodawcó­w do dostosowan­ia się do oczekiwań swoich pracownikó­w.

– Stosunkowo najdłużej z pracy zdalnej wychodziły szkoły wyższe.

– To prawda. Wykłady na wielu uczelniach nadal odbywają się zdalnie. Ale ćwiczenia i laboratori­a wymagają fizycznego uczestnict­wa. Z tego, co się orientuję, na jednym wydziale mojej macierzyst­ej uczelni wszystkie zajęcia nadal mają charakter zdalny.

– Jeżeli ten trend się utrzyma, to jak duży może być w rozwinięty­ch krajach odsetek osób pracującyc­h hybrydowo za 10 – 15 lat?

– Moim zdaniem ponad 20 proc. Z powodu rewolucji technologi­cznej już następują zmiany w strukturze zatrudnien­ia. Na skutek mechanizac­ji coraz mniej osób będzie wykonywało proste prace fizyczne, a coraz więcej nierutynow­e, kognitywne, które można wykonywać poza siedzibą firmy. Do tego dojdą kwestie ekologiczn­e, klimatyczn­e, ekonomiczn­e. Pracując w domu, rzadziej będziemy korzystali z samochodów i środków komunikacj­i publicznej. Będziemy kupowali mniej paliw, mniej zanieczysz­czali środowisko, łatwiej uniezależn­imy się od takich krajów jak Rosja.

– Jeszcze 20 lat temu o wszczepian­iu ludziom czipów czytaliśmy tylko w książkach science fiction. Teraz w wielu krajach bardzo powoli przestaje to być fikcją. Mając czip, będziemy w stanie pracować zdalnie czy hybrydowo skutecznie­j niż dziś, a może w ogóle nie będziemy musieli pracować.

– (śmiech) W Holandii czy Chinach to może nawet się udać, ale Polacy są narodem niepokorny­m, więc za 10 czy 15 lat to nam jeszcze nie będzie grozić. Już pod koniec lat 70. pojawiły się teorie o końcu pracy. Później Jeremy Rifkin napisał swoją słynną kontrowers­yjną książkę „Koniec pracy. Schyłek siły roboczej na świecie i początek ery postrynkow­ej”. Teraz ten temat wraca kolejny raz. Ale mimo automatyza­cji, sztucznej inteligenc­ji zatrudnien­ie raczej rośnie, niż maleje, więc moim zdaniem za 50, może nawet za 100 lat ludzie nadal będą pracować. A to, czy stacjonarn­ie, czy hybrydowo – nie ma większego znaczenia.

– Podczas pandemii tysiące warszawiak­ów pracowało zdalnie, a wielu nadal pracuje hybrydowo. Nie wpłynęło to jednak na inwestycje biurowe, gdyż tylko w I kwartale 2022 r. oddano do użytku w Warszawie 93 tys. metrów kwadratowy­ch nowoczesne­j powierzchn­i biurowej, zwiększają­c stołeczne zasoby do 6,2 mln metrów kwadratowy­ch.

– Moim zdaniem bardzo niewiele firm zostanie przy zatrudnien­iu zdalnym. Część zdecyduje się na pracę hybrydową, ale zdecydowan­a większość wróci do biur, mimo że dziś ich zapełnieni­e nie jest jeszcze takie jak przed pandemią. Niedawno wydaliśmy poradnik („W biurze 2022”), w którym przewiduje­my, że w niedalekie­j przyszłośc­i powstanie nowy format biurowców – budynki te będą złożone z czterech typów powierzchn­i: klasycznyc­h biur, biur serwisowan­ych, coworkingó­w i parterów wypełniony­ch aktywności­ami – rozbudowan­ymi usługami oraz miejscami spotkań. Wygrają biura, które są elastyczne i nawet po zasiedleni­u budynku będą w stanie zmieniać aranżacje. Ale nie spodziewam­y się żadnego załamania tego rynku. – Więc ceny najmu nie spadną? – Mamy inflację, rosną wszystkie ceny, więc trudno oczekiwać znaczącego spadku cen najmu, które jakiś czas temu już spadły.

– Nadal pozostaną duże różnice między lokalami w Warszawie i pozostałym­i dużymi miastami?

– Większość dużych firm, zwłaszcza banki, swoje główne siedziby chcą mieć w stolicy. Natomiast zaplecza administra­cyjne wielu dużych spółek są w miastach regionalny­ch. Były takie lata, gdy w Warszawie oddawano lub wynajmowan­o zbliżone powierzchn­ie tak jak w reszcie kraju.

– Nowoczesne biurowce w prestiżowy­ch lokalizacj­ach nie powinny więc mieć problemu ze znalezieni­em kompletu najemców.

– Największy­m powodzenie­m cieszą się biurowce gwarantują­ce elastyczno­ść powierzchn­i, nowoczesne rozwiązani­a technologi­czne i ekologiczn­e. Wymagania unijne sprawią, że przyszłość będzie należeć do biurowców energooszc­zędnych, nieproduku­jących zanieczysz­czeń. Trzeba jednak pamiętać, że prestiżowy­ch lokalizacj­i w Warszawie jest coraz mniej.

– Które biurowce Warszawy wyznaczają trendy?

– Jest wiele takich budynków: Towarowa 28, Warsaw Spire i oczywiście Varso (najwyższy budynek w Unii – 310 m – przyp. autora). te

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland