Biurowce trzymają się mocno
pracowników, którzy byli zadowoleni z pracy w domu, będzie poszukiwała pracy hybrydowej. To z kolei zmusi wielu pracodawców do dostosowania się do oczekiwań swoich pracowników.
– Stosunkowo najdłużej z pracy zdalnej wychodziły szkoły wyższe.
– To prawda. Wykłady na wielu uczelniach nadal odbywają się zdalnie. Ale ćwiczenia i laboratoria wymagają fizycznego uczestnictwa. Z tego, co się orientuję, na jednym wydziale mojej macierzystej uczelni wszystkie zajęcia nadal mają charakter zdalny.
– Jeżeli ten trend się utrzyma, to jak duży może być w rozwiniętych krajach odsetek osób pracujących hybrydowo za 10 – 15 lat?
– Moim zdaniem ponad 20 proc. Z powodu rewolucji technologicznej już następują zmiany w strukturze zatrudnienia. Na skutek mechanizacji coraz mniej osób będzie wykonywało proste prace fizyczne, a coraz więcej nierutynowe, kognitywne, które można wykonywać poza siedzibą firmy. Do tego dojdą kwestie ekologiczne, klimatyczne, ekonomiczne. Pracując w domu, rzadziej będziemy korzystali z samochodów i środków komunikacji publicznej. Będziemy kupowali mniej paliw, mniej zanieczyszczali środowisko, łatwiej uniezależnimy się od takich krajów jak Rosja.
– Jeszcze 20 lat temu o wszczepianiu ludziom czipów czytaliśmy tylko w książkach science fiction. Teraz w wielu krajach bardzo powoli przestaje to być fikcją. Mając czip, będziemy w stanie pracować zdalnie czy hybrydowo skuteczniej niż dziś, a może w ogóle nie będziemy musieli pracować.
– (śmiech) W Holandii czy Chinach to może nawet się udać, ale Polacy są narodem niepokornym, więc za 10 czy 15 lat to nam jeszcze nie będzie grozić. Już pod koniec lat 70. pojawiły się teorie o końcu pracy. Później Jeremy Rifkin napisał swoją słynną kontrowersyjną książkę „Koniec pracy. Schyłek siły roboczej na świecie i początek ery postrynkowej”. Teraz ten temat wraca kolejny raz. Ale mimo automatyzacji, sztucznej inteligencji zatrudnienie raczej rośnie, niż maleje, więc moim zdaniem za 50, może nawet za 100 lat ludzie nadal będą pracować. A to, czy stacjonarnie, czy hybrydowo – nie ma większego znaczenia.
– Podczas pandemii tysiące warszawiaków pracowało zdalnie, a wielu nadal pracuje hybrydowo. Nie wpłynęło to jednak na inwestycje biurowe, gdyż tylko w I kwartale 2022 r. oddano do użytku w Warszawie 93 tys. metrów kwadratowych nowoczesnej powierzchni biurowej, zwiększając stołeczne zasoby do 6,2 mln metrów kwadratowych.
– Moim zdaniem bardzo niewiele firm zostanie przy zatrudnieniu zdalnym. Część zdecyduje się na pracę hybrydową, ale zdecydowana większość wróci do biur, mimo że dziś ich zapełnienie nie jest jeszcze takie jak przed pandemią. Niedawno wydaliśmy poradnik („W biurze 2022”), w którym przewidujemy, że w niedalekiej przyszłości powstanie nowy format biurowców – budynki te będą złożone z czterech typów powierzchni: klasycznych biur, biur serwisowanych, coworkingów i parterów wypełnionych aktywnościami – rozbudowanymi usługami oraz miejscami spotkań. Wygrają biura, które są elastyczne i nawet po zasiedleniu budynku będą w stanie zmieniać aranżacje. Ale nie spodziewamy się żadnego załamania tego rynku. – Więc ceny najmu nie spadną? – Mamy inflację, rosną wszystkie ceny, więc trudno oczekiwać znaczącego spadku cen najmu, które jakiś czas temu już spadły.
– Nadal pozostaną duże różnice między lokalami w Warszawie i pozostałymi dużymi miastami?
– Większość dużych firm, zwłaszcza banki, swoje główne siedziby chcą mieć w stolicy. Natomiast zaplecza administracyjne wielu dużych spółek są w miastach regionalnych. Były takie lata, gdy w Warszawie oddawano lub wynajmowano zbliżone powierzchnie tak jak w reszcie kraju.
– Nowoczesne biurowce w prestiżowych lokalizacjach nie powinny więc mieć problemu ze znalezieniem kompletu najemców.
– Największym powodzeniem cieszą się biurowce gwarantujące elastyczność powierzchni, nowoczesne rozwiązania technologiczne i ekologiczne. Wymagania unijne sprawią, że przyszłość będzie należeć do biurowców energooszczędnych, nieprodukujących zanieczyszczeń. Trzeba jednak pamiętać, że prestiżowych lokalizacji w Warszawie jest coraz mniej.
– Które biurowce Warszawy wyznaczają trendy?
– Jest wiele takich budynków: Towarowa 28, Warsaw Spire i oczywiście Varso (najwyższy budynek w Unii – 310 m – przyp. autora). te