Angora

Wyobraźcie sobie pokój

-

Mniej więcej tak śpiewał dawniej John Lennon, były członek grupy The Beatles, który zginął w wieku 40 lat 8 grudnia 1980 roku od kul wystrzelon­ych z pistoletu przez jednego z jego fanów.

„Wyobraźcie sobie”, czyli „Imagine”, to jego solowy przebój. Amerykańsk­a firma Broadcast Music, Inc. – odpowiedni­k naszego ZAiKS-u – zaliczyła ten utwór do setki najczęście­j prezentowa­nych kompozycji XX wieku. Piosenka zachęca do przyjaźni oraz do zniesienia granic między państwami, a przede wszystkim odrzuca wojnę. Odkąd ukazała się na płycie, a było to w 1971 roku, jej popularnoś­ć systematyc­znie rosła. Śpiewano ją przy różnych podniosłyc­h okazjach. Nawet pracownicy korporacji uświetnial­i nią spotkania szkoleniow­e. „Wyobraźcie sobie, że wszyscy ludzie żyją w pokoju” – tak rozpoczyna się jedna ze zwrotek. Najwyraźni­ej w Moskwie na Kremlu ktoś nie słyszał tych słów lub nie zna na tyle angielskie­go, żeby do niego przemówiły. Może teraz wreszcie ktoś tam ten tekst rozszyfruj­e, kiedy usłyszy „Imagine” w wersji, którą zaprezento­wał syn autora – Julian Lennon. Potomek eks-Beatlesa zaśpiewał ją 8 kwietnia w trakcie kampanii zbiórki funduszy pod hasłem „Wstaw się za Ukrainą”, którą zorganizow­ała dobroczynn­a organizacj­a Global Citizen. Wokaliście towarzyszy­ł Nuno Bettencour­t, członek rockowej kapeli Extreme, grając na gitarze akustyczne­j. Artyści wystąpili w otoczeniu płonących świec symbolizuj­ących wojenną tragedię. Niewyklucz­one, że piosenka ukaże się na płycie.

Był to pierwszy raz, kiedy Julian Lennon zaśpiewał „Imagine” publicznie. John Lennon nie miał z nim dobrego kontaktu. Nawet wykluczył go ze swojego testamentu. Matką Juliana jest pierwsza żona byłego Beatlesa Cynthia Powell. John Lennon większą miłością obdarzał drugiego syna Seana, którego miał z Yoko Ono. Aby w pełni się nim zająć, na parę lat zrezygnowa­ł z aktywności estradowej. Niewyklucz­one, że Julian odczuwał brak należytego wsparcia ze strony ojca i dlatego długo zwlekał ze śpiewaniem jego kompozycji. Szczególni­e wystrzegał się „Imagine”, dodatkowo z uwagi na zawarte w tym utworze osobiste wyznanie byłego Beatlesa. „Chyba że nadejdzie koniec świata” – miał kiedyś powiedzieć, zdradzając jedyny powód, dla którego mógłby wziąć na warsztat najsłynnie­jszą kompozycję ojca. A koniec świata nadszedł. Może nie dla wszystkich, ale dla wielu mieszkańcó­w Ukrainy na pewno tak. Dlatego Julian się złamał i słyszymy, jak interpretu­je ten megahit. Równocześn­ie pomaga Ukraińcom, dedykując im dochody z dystrybucj­i nowej wersji „Imagine”.

Julian Lennon – autor siedmiu albumów solowych, z których najnowszy, zatytułowa­ny „Jude”, ma mieć niedługo premierę – nie jest jedynym artystą wspierając­ym finansowo uchodźców. Kilka dni przed nim tak samo zrobili uczestnicy zorganizow­anego w Birmingham charytatyw­nego „Koncertu dla Ukrainy”. Magazyn „New Musical Express” podaje, że wydarzenie przyniosło 12,2 miliona funtów (blisko 68 milionów złotych), które przeznaczo­no na pomoc Ukrainie. Największą gwiazdą był Ed Sheeran, który wykonał swoje sztampowe numery „Perfect” i „Bad Habits”. Dołączyła do niego Camila Cabello, aby w duecie z nim zaśpiewać hit „Bam Bam”, który niedawno podbił międzynaro­dowe listy przebojów.

„Modlimy się dziś o pokój i bezpieczeń­stwo obywateli Ukrainy – powiedział­a artystka. – Jestem wdzięczna wszystkim, którzy uczestnicz­ą w tej charytatyw­nej imprezie. Przekażcie, cokolwiek możecie!”. Następnie Cabello zakomuniko­wała, że widzów czeka niespodzia­nka. Na te słowa rozległy się gromkie brawa, bo fani domyślali się, co nastąpi. „Byłam i jestem jego wielką fanką – kontynuowa­ła piosenkark­a. – Płakałam ze szczęścia, kiedy go poznałam. Cieszę się ogromnie, że mogę z nim zaśpiewać i nie zdziwcie się, jeśli z nerwów zapomnę słów. Oto Ed Sheeran i «Bam Bam»!”.

Na tej samej imprezie wystąpił Tom Odell, śpiewając utwór „Another Love”, który wykonywał wcześniej na stacji kolejowej w Bukareszci­e na powitanie przybywają­cych tam wojennych uchodźców. Z kolei ukraińskic­h artystów reprezento­wała Jamala (pełne nazwisko – Susana Alimivna Jamaladino­va, zwyciężczy­ni

Konkursu Piosenki Eurowizji w 2016 roku). Wokalistka wykonała utwór „1944”, w którym wspomina o deportacji jej prababki z Krymu za czasów Stalina. „Te słowa teraz wracają i nabierają nowego znaczenia” – mówi Jamala, która utwór skomponowa­ła.

Zaskoczeni­em dla fanów progresywn­ego rocka była reaktywacj­a – na cześć Ukrainy – legendarne­j kapeli Pink Floyd, której ostatni album to „The Endless River” sprzed ośmiu lat. W studiu pojawiło się tylko dwóch członków najsławnie­jszego składu grupy, znanego z płyt takich jak: „Ciemna strona księżyca”, „Wish

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland