Seksowny teść
Prawdziwa ozdoba synowej
W tej chwili za najlepszy kąsek wśród teściów na świecie oficjalnie uchodzi 46-letni David Beckham, ale powodów do narzekania nie mają też synowe dużo starszych od niego, lecz niezmiennie intrygujących, Roberta De Niro i Harrisona Forda.
Taki teść jak David Beckham idealnie pasuje do klanu miliarderów, z którego wywodzi się jego synowa Nicola Peltz, aktorka i modelka. Jak na swój status jest nadspodziewanie młody i – jak na byłego reprezentanta Anglii w piłce nożnej przystało – reprezentacyjny. Nie ma wprawdzie tylu pieniędzy co rodzina, do której wszedł jego syn, dodając do własnego nazwisko żony, ale ze swoimi milionami funtów jednak plasuje się na liście najbogatszych Brytyjczyków. Co do tego, że jest ciachem, nie ma wątpliwości, bo są dowody. W 2015 roku amerykański magazyn „People” okrzyknął go najseksowniejszym mężczyzną na świecie, a trzy lata później dostał też nagrodę prezydenta UEFA, gloryfikującą jego wyczyny na boisku. Wysportowany, przystojny i obrotny Beckham jest gwarancją dla Nicoli, że również jej mąż za dwadzieścia lat nie będzie znudzonym malkontentem opychającym się popcornem na kanapie.
78-letni Robert De Niro jest ojcem – naturalnym, nie chrzestnym – gromadki dzieci, w tym agenta nieruchomości i byłego aktora Raphaela, z którego strony doczekał się dwóch synowych: najpierw Claudine DeMatos, a od niedawna stylistki mody Hannah Carnes. W jego przypadku najbardziej seksowny jest talent, dzięki któremu wybił się jako aktor wszechstronny i generujący dochody produkcjom; chociaż kobiety, które spotykają go na co dzień, twierdzą, że to jego „włoskie” spojrzenie przyprawia je o dreszcze. De Niro udowadnia, że seksowność to cecha niezależna od wieku, bo panie nieustannie komplementują go prywatnie i publicznie. Rzadko zdarza się taka, która woli jego wersję z młodości, jak Amy Adams, która stwierdziła w programie „Jimmy Kimmel Live”: – Zakochałam się w jego wersji z lat 70. To nie znaczy, że nie mogłabym się w nim zakochać teraz, ale wiesz, jestem mężatką. Zdałam sobie sprawę, że jestem retroaktywnie zakochana w Robercie De Niro, on jest naprawdę seksowny.
Przez całe dekady od wielbicielek nie mógł się opędzić starszy kolega De Niro, 86-letni Alain Delon, uważany za jeden z największych symboli seksu w historii, uosobienie męskiego piękna o anielskiej twarzy i hipnotyzujących oczach. W jego przypadku ewidentna uroda i inklinacje do płci pięknej zaszkodziły relacji z synem Anthonym, a w konsekwencji, w późniejszych latach, także tej z (byłą już) synową Sophie Clerico, która bywała świadkiem awantur męża z ojcem. Dziś te niesnaski to przeszłość, bo Alain Delon, który po udarze nie wrócił do sił, właśnie Anthony’ego poprosił o pomoc w eutanazji. Jednak fakt, że na spotkaniach z teściem nieraz dochodziło do eksplozywnego wylewu emocji, nie miał zupełnie wpływu na to, jak bardzo możliwości widywania tego urodziwego mężczyzny zazdrościło jej otoczenie.
Harrison Ford, który latem tego roku będzie obchodził 80. urodziny, w życiu zawsze był odbierany przez pryzmat granych postaci jako zdecydowany, inteligentny twardziel niemający problemów z autoironią. Jednym słowem typ, któremu niejedna dama chciałaby zdjąć okulary, gdyby je nosił, i pozorne przeciwieństwo syna Benjamina, odnajdującego przyjemność w garnkach. Żona Benjamina (Bena), Emily Ford, nie ukrywa, że w teściu, który tytuł najseksowniejszego faceta zdobył w 1998 roku, ceni przede wszystkim dobre serce i to, że – tak jak ona z rodziną – bierze udział w akcjach charytatywnych.
Nieobojętny na ludzką krzywdę, elegancki i seksowny jest też prezydent Francji Emmanuel Macron, rocznik 1977, teść niezwyczajny, bo przyszywany. Jego żona Brigitte ma z pierwszego małżeństwa troje dzieci. Tutaj sytuacja jest o tyle nietypowa, że z „synową” Christelle, żoną Sébastiena, najstarszego syna 69-letniej Brigitte, są praktycznie rówieśnikami, co tylko buduje większe porozumienie. (ANS)