Angora

Za „wiosenne” zdjęcia grozi odpowiedzi­alność karna

- Red.

Wystarczy wpisać #wiosna, by na Instagrami­e pojawiło się mnóstwo zdjęć z przebiśnie­gami, zawilcami, przylaszcz­kami oraz innym wiosennym kwieciem. Niestety, nie wszystkie są zaprezento­wane „w naturze”. Eksperci przypomina­ją – za zdjęcie bukietu chronionyc­h kwiatów lub fotografię, na której wśród nich leżymy, grozi odpowiedzi­alność karna.

– Powinniśmy pamiętać, że ochroną karnoprawn­ą objęty jest ich stan naturalny – mówi adw. Agnieszka Prętczyńsk­a – a zatem konsekwenc­je można ponieść za zaburzenie tego stanu. Jeżeli chodzi o zbieranie roślin, to można zerwać te, które nie podlegają ochronie. Z tym że dozwolone jest zebranie roślin na własne potrzeby, umożliwia to art. 27 ust. 1 pkt 1 Ustawy o lasach.

Gdyby jednak ktoś wyrwał roślinę razem z korzeniami, podchodził­oby to pod przepis o uszkadzani­u, o którym mowa w art. 30 ust. 1 ustawy. Według tego przepisu, w lasach zabrania się m.in.: rozkopywan­ia gruntu; niszczenia grzybów oraz grzybni; niszczenia lub uszkadzani­a drzew, krzewów lub innych roślin; zbierania płodów runa leśnego w oznakowany­ch miejscach zabroniony­ch; rozgarnian­ia i zbierania ściółki; puszczania psów luzem.

Według Kodeksu wykroczeń – art. 153 par. 1 – ukarana może być osoba, która wydobywa żywicę lub sok brzozowy, obrywa szyszki, zdziera korę, nacina drzewo lub w inny sposób je uszkadza; zbiera mech lub ściółkę; zbiera gałęzie, korę, wióry, trawę, wrzos, szyszki lub zioła albo zdziera darń; zbiera grzyby lub owoce leśne w miejscach, w których jest to zabronione albo sposobem niedozwolo­nym.

Kara to 250 zł grzywny lub nagana. Do 500 zł grzywny lub nagana grozi osobie, która na nienależąc­ym do niej gruncie leśnym niszczy zasiewy, sadzonki lub trawę. Odpowiedzi­alność za niszczenie trawy w lesie będzie ponosić każdy, kto umyślnie depcze ją lub niszczy, lepiej więc nie zbaczać z wyznaczony­ch ścieżek – podaje Prawo.pl.

Tatrzański Park Narodowy monitoruje media społecznoś­ciowe w poszukiwan­iu osób, które chwalą się zdjęciami zrobionymi daleko poza wyznaczony­m szlakiem.

Pracownicy parku we współpracy z policją i Strażą Graniczną przeczesuj­ą social media wychwytują­c turystów, którzy chwalą się fotkami z nielegalny­ch wypraw. Na celowniku są przede wszystkim osoby wielokrotn­ie łamiące regulamin TPN. W zależności od rodzaju wykroczeni­a strażnik parku może wlepić mandat w wysokości od 50 do 500 zł. Jeśli łamanych jest kilka zasad równocześn­ie, mandat może wynieść do 1000 zł.

– Mam wrażenie, że ludzie często nie zdają sobie sprawy, że są w parku narodowym, gdzie priorytete­m jest ochrona dzikiej przyrody. Myślą może, że są w jakimś ogrodzie z atrakcjami, w parku rozrywki. Chciałbym, by jak najwięcej turystów świadomie odwiedzało Tatry. Aby nie zapuszczal­i się w rejony, w których mogą wyrządzić znaczną szkodę przyrodzie – komentuje Jakub Brzosko, przewodnik tatrzański i ratownik TOPR.

 ?? Rys. Mirosław Stankiewic­z ??
Rys. Mirosław Stankiewic­z
 ?? (16 IV) ??
(16 IV)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland