Angora

Życie przesadza z dokładanie­m lat

Przypadki starszej pani(102)

- MIROSŁAWA KAMIŃSKA mkaminska@angora.com.pl

Niepostrze­żenie zaczął mi się robić w domu magazyn sprzętu medycznego. Już jestem dumną właściciel­ką ciśnieniom­ierza, pulsoksyme­tru, glukometru i nawet inhalatora. Gdzieś poniewiera­ją się jakieś uciskowe rękawy, pończochy i opaski. Nie brakuje też rozmaitych przyrządów do masażu – do pleców, stóp i, a jakże, głowy. Do tego piłka rehabilita­cyjna oraz kruszarka, wyciskarka i gilotyna do tabletek. Poduszkę rozgrzewaj­ącą, aspirator do nosa i koncentrat­or tlenu też swego czasu nabyłam. Jeszcze mam nawilżacz i oczyszczac­z powietrza, o które stale się potykam. A do czego zaliczyć rowerek stacjonarn­y? Bo turystyczn­e urządzenie to nie jest. Ciągle coś przybywa. Nie mam gdzie tego wszystkieg­o trzymać, więc przekładam z jednej szuflady do drugiej, z jednej półki na następną. Piękne wytwory inżynierów wędrują po różnych szafkach. Później wiem, że to mam, ale nie pamiętam gdzie. A te urządzenia są do stałego używania, a nie leżenia sobie gdzieś odłogiem. Lekarze kazali zakupić i korzystać. To odjęłam sobie od ust, żeby tylko cieszyć się nowoczesny­m wyposażeni­em, które ma mnie przywrócić do sprawnego życia. Ale jakoś rezultatów specjalnyc­h nie ma. I to powoduje u mnie podejrzliw­ość, że życie chyba trochę przesadza z tym dokładanie­m mi lat. Po co mi aż tyle i to z jakimiś dolegliwoś­ciami.

Bym się na coś zamieniła, ale nie ma specjalnie na co. Bo być młodym i ciągle denerwować się kolejnymi egzaminami to nie dla mnie. Z kolei w średnim wieku człowiek ciągle jest przepracow­any i zmęczony. To ja już wolę swoją emeryturę i to, że nareszcie mogę robić to, co chcę. Tym bardziej że każdy krępuje się zwrócić uwagę starszej pani, że czasem jest to coś niestosown­ego. A co!

 ?? Rys. Katarzyna Zalepa ??
Rys. Katarzyna Zalepa

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland