Młodszych nie ma

Ma dziesięć lat, firmę i mnóstwo pieniędzy

Pixie Curtis będzie mogła przejść na emeryturę w wieku piętnastu lat – tak uważa jej mama. Teraz ma dziesięć lat i dobrze prosperującą firmę, a jej konto na Instagramie śledzi 115 tysięcy internautów.

W marcu – przy pomocy mamy Roxy Jacenko – dziewczynka założyła przedsiębiorstwo Pixie’s Fidgets, które zajmuje się sprzedażą popularnych zabawek sensorycznych. Promocją działalności dziesięciolatki zajmuje się mama, która od dawna prowadzi firmę PR i uważa, że sama będzie musiała pracować do końca życia, ale jej córka będzie mogła przejść na emeryturę, zanim uzyska pełnoletność – być może już w wieku piętnastu lat. Roxy pomaga prowadzić firmę nie tylko swojej córce, ale również synowi – siedmioletniemu Hunterowi.

Pixie chciałaby w przyszłości mieszkać w domu przy plaży i mieć SUV-a marki Lamborghini. Zanim uda jej się jednak zrealizować te marzenia, musi się nauczyć nie tylko mądrze inwestować pieniądze i nie wydawać wszystkiego, co zarobi, lecz także poruszać się w środowisku medialnym i promować swoje produkty. O Pixie po raz pierwszy zrobiło się głośno, gdy w 2014 roku, mając zaledwie dwa lata, została uznana za „księżniczkę Instagrama”. Mama założyła jej konto niedługo po urodzeniu i zamieszczała na nim wpisy dotyczące stylu życia i dziecięcej mody. Nie planowała wówczas, że jej córka stanie się sławna, ale miała nadzieję, że zdoła nauczyć swoje dziecko, jak dobrze prowadzić biznes.

Po upływie kilku lat postanowiła przekazać konto instagramowe córce, a wszelkie związane z nim zyski umieszczać na jej własnym rachunku bankowym, co w przyszłości miałoby zapewnić jej lepszy start. Wiedziała, że musi przekazać swoim dzieciom zasady, których nauczyli ją jej rodzice: nie bój się ciężkiej pracy, zarabiaj, ale nie wydawaj zbyt wiele, dopóki nie będziesz mieć własnej nieruchomości.

W 2014 roku na fali odniesionego w internecie sukcesu Jacenko założyła firmę Pixie’s Bows, zajmującą się sprzedażą akcesoriów do włosów dla dziewczynek. Dodatki szybko stały się modne wśród dzieci i ich mam z całej Australii. Niedługo potem zaczęli się nimi interesować również kupujący z innych państw – zwłaszcza że znane instagramerki, jak Khloe Kardashian, sprezentowały je swoim córkom.

Gdy Pixie miała sześć lat, post sponsorowany z jej udziałem na Instagramie kosztował 600 dolarów, a od tego czasu jej stawki zapewne wzrosły.

W marcu minionego roku Jacenko pomogła córce założyć Pixie’s Fidgets – firmę sprzedającą zabawki sensoryczne, które szybko stały się popularne na australijskich placach zabaw. Pierwsza ich partia wyprzedała się zaledwie w ciągu 48 godzin. W maju zysk z ich sprzedaży wyniósł 200 tysięcy dolarów.

Pixie uczy się, że oprócz zarabiania ważne jest również wspieranie osób znajdujących się w trudnej sytuacji. Przed Bożym Narodzeniem jej firma przekazała zabawki warte 60 tysięcy dolarów fundacji Ronalda McDonalda, która rozdała je chorym dzieciom, zmuszonym spędzić święta w szpitalu. Powiedziała wtedy w rozmowie z dziennikarzami, że dopóki nie spotkała się z chorymi dziećmi, nie zdawała sobie sprawy, jakie to szczęście, że jest zdrowa. Była też wdzięczna swojej mamie, która zachęcała ją do działalności charytatywnej.

W sierpniu minionego roku o Jacenko zrobiło się głośno, kiedy postanowiła nagrodzić ciężką pracę Pixie, dając jej w prezencie Mercedesa GL, wartego 270 tysięcy dolarów, którym zawozi dzieci do szkoły.

Mama Pixie cieszy się, że firma córki dobrze się rozwija i przynosi duże zyski, ale zapewnia, że nie ma nic przeciwko temu, aby w przyszłości jej córka wybrała inną drogę. Mówi, że jest taka jak inni rodzice i najbardziej zależy jej na zdrowiu i szczęściu swoich dzieci. Podkreśla jednak, że teraz prowadzenie firmy sprawia jej dzieciom dużą radość, a przy okazji uczą się wielu istotnych rzeczy.

W 2018 roku specjaliści obliczyli, że gdy Pixie skończy 18 lat, wartość jej majątku może wynosić 21 mln dolarów. Jak dotąd wszystko wskazuje na to, że ta prognoza może się okazać trafna. (AS)