Koniec stanu epidemii. Czy koronawirus słyszy?!
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że 16 maja zostanie zniesiony w Polsce stan epidemii, który w związku z szerzeniem się koronawirusa obowiązywał w naszym kraju od 20 marca 2020 roku. Poinformował, że zostanie on przekształcony w stan zagrożenia epidemicznego. – Podjąłem decyzję, żeby od 16 maja przekształcić stan epidemii w stan zagrożenia epidemicznego. Prognozy pokazują, że epidemia przechodzi w endemię, czyli doszło do sytuacji, w której wirus jest w naszym otoczeniu, ale ze względu na szczepienia i wyraźną liczbę osób, które przeszły chorobę, nie stanowi takiego zagrożenia jak wcześniej (...). Zmieniamy kolor światła z czerwonego na pomarańczowy (...). Wrzesień będzie testem tego, w jakim miejscu jesteśmy z epidemią – mówił szef resortu zdrowia.
– Serial „Jak zlikwidować wirusa” trwa – najpierw ograniczenia w testowaniu, zniesienie prawie wszystkich form prewencji, kompletny zastój w szczepieniach, dziś zapowiedź przekształcenia epidemii w zagrożenie. A wokół nas fala zachorowań w Niemczech, wojna w Ukrainie, 3 mln uchodźców... – skomentował decyzję ministra dr Paweł Grzesiowski (twitter.com/ grzesiowski_p).
– „Powoli epidemia zdąża w stronę endemii”. Nie tak szybko. O tym zadecydują nowe warianty SC2 oraz regularne szczepienia, nie poniżej 60 proc. Pilnie potrzebna wiarygodna polityka proszczepienna oraz aktywne zwalczanie dezinformacji i ruchu antyszczepionkowego – sugerowała prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska (twitter.com/AgnieszkaSzust3).
– Pandemia jest oparta wyłącznie na testach. Brak testów = brak pandemii. Jakie to proste. Czyż nie? A szczepienia, cóż... Najpierw było info, że musi być min. 90 proc., a teraz wystarczy 60 proc.? A może jednak wystarczy 10 lub 30 proc.? – polemizował Dariusz_Sz (twitter.com).
– No w końcu! Szkoda tylko, że specustawa covidowa i tak przewiduje specprzepisy nawet na stan zagrożenia epidemią lub 6 miesięcy po ustaniu stanu epidemii. Czyli jeśli we wrześniu stan epidemii wróci, to się nigdy nie wygrzebiemy ze specustaw – szacował Michał Nowiński (twitter.com).
– W Niemczech, gdzie uczciwiej podchodzą do analizy zachorowań na covid, dziennie przybywa 100 tys. chorych. Na Odrze ta epidemia urywa się nagle? Co jest przyczyną? – dociekał Shift (Gazeta.pl).
– Które to już zwycięstwo nad wirusem? Szóste? Ósme? Przecież pamiętamy, że już przed wyborami prezydenckimi „wirus był w odwrocie” – zapewniał premier. Zaczynam się gubić w tym, kiedy pierwszy raz go zwalczyliśmy. I czy ostatni. I kto robi nas w konia? Świat nauki, medycyny czy polityki? A może wszyscy. Wirus jest. Wywołuje chorobę. Nie grypkę. Po dwóch miesiącach choroby uczę się żyć od nowa. Cieszy możliwość wyjścia do sklepu. Ba! Dotarcia o własnych siłach do ubikacji... W szpitalach ludzie chorują dalej, lecz bardziej groźny i medialnie wyraźniejszy stał się wirus o nazwie Putin. Testów się nie robi, to i wykazywać czego nie ma. Można ogłosić kolejny sukces. Pamiętam, jak cieszyłem się, gdy zaczynałem łapać głębsze oddechy... – wspominał Radek (Gazeta.pl).
– Decyzję o zakończeniu stanu epidemii uważam za skandaliczną oraz wbrew nauce. Moja ciocia właśnie wyszła ze szpitala i zachorowała na covid. Szpital wypuścił osobę chorą na koronawirusa! – grzmiał generał prof. dr Jacek Śmigowski (twitter.com/JSmigowski). – Mam nadzieję, że respiratory są w magazynie...
– Zapytany przy okazji zniesienia stanu epidemii, co konkretnie, praktycznie oznacza hasełko o zmianie światełka z czerwonego na pomarańczowe minister precyzyjnie wyjaśnił – chodzi o kolor żarówki – ironizował Tomasz Skory (twitter.com/TomaszSkory).
– Ciekawe, kiedy ogłoszą powszechny, niekwestionowany dobrobyt? – zastanawiała się Lealola (Gazeta.pl).
– Już jest! Pierwszy spośród „Zeszytów Norymberskich” prezentujących dorobek i wyniki prac zespołu poselskiego ds. naruszeń i nadużyć prawa w zw. z COVID-19. A w tym zeszycie pierwsza wersja „Raportu Wilka” przedstawiającego ogrom przepisów łamanych przez rząd w czasie epidemii – chwalił się Jacek Wilk (twitter. com/JacekWilkPL).
– Brak przejrzystych zasad naliczania „dodatków covidowych” oraz wysokie ryzyko przyznawania ich w sposób nieuprawniony to wnioski z pierwszych wystąpień pokontrolnych NIK dotyczących finansowania walki z epidemią COVID-19. Kolejne ustalenia wkrótce... – zapowiedziała Najwyższa Izba Kontroli (NIK) (twitter.com/NIKgovPL), która bada ciekawe kulisy obsługi epidemii przez nasze władze...
Zebrał: (WA)