Leki z domowej apteki
Złoty interes na legalnych dragach wykminił 27-letni ziomeczek ze Słupska. Ogłosił w internecie, że sprzedaje w dobrej cenie silne środki przeciwbólowe, na które w oficjalnym obrocie aptecznym trzeba mieć receptę. Nie pomyślał tylko, że policja też ma dostęp do sieci i raz-dwa skuma, iż ktoś tu uprawia proceder... Ale tak się stało. Wisienką na torcie był jeden z klientów domorosłego farmaceuty, który zeznał, że w otrzymanej od niego przesyłce dostał zwykły paracetamol.
Na podst. www.policja.pl SZPERACZ