TELEWIZOR POD GRUSZĄ
W Ameryce – kraju tak bardzo przez Boga ukochanym, gdyż jest niestrudzonym SIEWCĄ pokoju, demokracji i dobrobytu (Wietnam, Irak, Afganistan do dziś dziękują USA za urodzajne z tego siewu żniwa) – żył nasz rodak Edward Jagiełło, pseudonim artystyczny Mały Władziu. Należał on do najbardziej popularnych piosenkarzy polonijnych i jego sława szybko dotarła do Polski. Pocztówkowe płyty sprzedawały się jak świeże bułeczki, bo melodyjne, radosne piosenki Małego Władzia miały duże wzięcie. Dlaczego wspominam zapomnianego już dziś artystę? Nie bez przyczyny. Przypomniał mi się jego przebój z końca lat 60. minionego wieku, którego fragment postanowiłem wykorzystać. Konkretnie ten oto: „Hej, polska kiełbasa/hop siup tra la la la/Wszyscy ją LAJKUJĄ/wszyscy ją LAJKUJĄ/bo jest taka smaczna”. Owa piosenka pełna zachwytu dla smaku wędliny pochodzącej ze Starego Kraju była całkowicie uzasadniona, ponieważ wtedy robiono w Polsce kiełbasę z mięsa. Jej wyśmienity, niepowtarzalny smak i aromat zawdzięczano starym, oryginalnym recepturom i umiejętnościom rzeźników, prawdziwych mistrzów sztuki masarskiej! Obecnie w kiełbasie można znaleźć wszystko oprócz mięsa! Żartuję, nie jest jeszcze aż tak źle. Trochę mięska można znaleźć, choć od dawna nie jest ono podstawowym składnikiem kiełbasy. Co zatem się w niej znajduje? Chemia wymieszana z chemią – substancje konserwujące, zakwaszające, zagęszczające, żelujące. Preparaty smakowe, zapachowe, przeciwutleniacze, glutaminy, krzemiany, fosforany, guma ksantanowa, nie mylić z podeszwową, i tym podobne specjały. Do żadnego rodzaju kiełbas nie dodaje się substancji cuchnących i żrących, gdyż owe składniki pojawiają się w kiełbasie samoistnie, wraz z upływem 24 godz. Nie dziwota, że sprzedaż kiełbaskowych rarytasów wymaga intensywnej, nachalnej telewizyjnej reklamy! Na koniec najlepsze. Wielką zasługą Małego Władzia jest WPROWADZENIE do publicznego obiegu LAJKÓW, bez których internauci nie mogą się obejść! Najwyższa pora, żeby świat się o tym dowiedział!