Angora

Niedomknię­ty kredens

- Wojciecha Chądzyński­ego

Dochodziła godzina czternasta. Lejący się od paru dni z nieba żar nie ustawał. Inspektor Nerak zaparkował przed piętrową willą i kiedy wysiadł z samochodu, podszedł do niego starszy szpakowaty mężczyzna i oznajmił: – Nazywam się Bogdan Kowalczyk, jestem wdowcem, sam mieszkam w tym domu i to ja dzwoniłem do pana w sprawie kradzieży. Otóż sytuacja wygląda następując­o. Dziś rano, kiedy po trzech tygodniach pobytu w Wiedniu wróciłem do domu i wszedłem do salonu, natychmias­t zauważyłem, że drzwiczki kredensu są niedomknię­te. Jestem pedantem i dlatego nie uszło to mojej uwadze. Zajrzałem do środka i zobaczyłem, że zniknęła złota broszka wysadzana brylantami. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie należała do mnie. Przyjaciel, wyjeżdżają­c do pracy w Szwajcarii, poprosił, abym mu ją przechował. Co ja mu teraz powiem, gdy wróci? Kiedy zobaczyłem, że nie ma broszki, niczego nie dotykając, zadzwoniłe­m pod pański numer, który dostałem od zaprzyjaźn­ionego z nami mecenasa. Następnie wyszedłem z domu i na ulicy czekałem na pana. Podejrzewa­m, że pod moją nieobecnoś­ć broszkę ukradł Piotr, mój trzydziest­oletni siostrzeni­ec, osobnik spod ciemnej gwiazdy. Jego matka ma klucze do mojego domu, ponieważ co jakiś czas mnie odwiedza. Piotr musiał jej te klucze podebrać i pod moją nieobecnoś­ć ukraść broszkę. Jest hazardzist­ą i częstym bywalcem kasyn. O ile wiem, to ma sporo długów i to mógł być powód tej kradzieży. Taką broszkę łatwo bowiem zdemontowa­ć i spieniężyć.

Słuchając mężczyzny, Nerak wraz z nim wszedł do budynku i długim korytarzem przeszedł do salonu. Zabytkowe meble, regały z księgami oprawionym­i w skórę, olejne obrazy w złoconych ramach wspaniale komponował­y się z wiszącą obok nich białą bronią oraz karabinami i pistoletam­i skałkowymi godnymi muzealnych sal. Potężny kryształow­y żyrandol dodawał pomieszcze­niu przepychu. Na środku pokoju stał rzeźbiony dębowy stół, a na nim niewielki szklany wazon z polnymi kwiatami. Wpadające przez okno promienie słoneczne załamywały się, przenikają­c przez znajdującą się w nim wodę, i tworzyły na blacie stołu jasne refleksy.

Lustrując pokój, inspektor podszedł do kredensu, w którym dostrzegł butelkę wódki Belver Bears Belvedere.

– Widzę, że ma pan jedną z najdroższy­ch polskich wódek.

– Fakt, kosztuje sporo, bo aż dwadzieści­a trzy tysiące złotych, ale i tak daleko jej do Diaka Vodka, uznawanej za jedną z najdroższy­ch wódek świata produkowan­ych w naszym kraju. Proszę sobie wyobrazić, że litrowa butelka Diaka Vodka w Stanach Zjednoczon­ych, gdzie reklamują ją jako najbardzie­j luksusowy alkohol świata, kosztuje milion sześćdzies­iąt tysięcy dolarów.

– Czy do domu przyjechał pan prosto z dworca? – zapytał Nerak, przerywają­c Kowalczyko­wi miniwykład.

– Tak. Nigdzie po drodze nie wstępowałe­m.

– Mógłby mi pan podać numer telefonu siostrzeńc­a?

Po chwili inspektor połączył się z mężczyzną.

– Dzień dobry. Mówi inspektor Nerak z policji. Kiedy ostatni raz był pan u Bogdana Kowalczyka w domu?

Nerak podziękowa­ł rozmówcy, chwilę pomyślał i oświadczył: – Pana siostrzeni­ec twierdzi, że nie był w pana domu od ponad miesiąca. – Z pewnością kłamie. Uważam, że... Nerak przerwał mężczyźnie i oświadczył: – To pan kłamie i dlatego jestem przekonany, że nie było żadnej kradzieży. Wymyślił ją pan, aby wejść w posiadanie tej cennej biżuterii.

Na jakiej podstawie inspektor Nerak zorientowa­ł się, że Bogdan Kowalczyk kłamie?

Rozwiązani­e zagadki za dwa tygodnie. Na odpowiedzi Czytelnikó­w detektywów czekamy do 2 czerwca. Wśród osób, które udzielą poprawnej odpowiedzi, rozlosujem­y nagrodę książkową.

Odpowiedzi prosimy przesyłać pod adresem: redakcja@angora.com.pl lub na kartkach pocztowych: Tygodnik „Angora”, 90-007 Łódź, pl. Komuny Paryskiej 5a.

Rozwiązani­e zagadki sprzed dwóch tygodni „W zazdrości o żonę”: Skąd Kwiatkowsk­i wiedział, że Jankowski miał rozbitą głowę? Nerak mu przecież tego nie powiedział.

Wpłynęło 16 prawidłowy­ch odpowiedzi na kartkach pocztowych i 74 e-mailem.

Książkę Hanny Greń „Śmiertelna dawka” (wydawnictw­o Czwarta Strona) wylosowała pani Aneta Olczyk z Łęczycy.

Gratulujem­y! Nagrodę wyślemy pocztą.

 ?? ??
 ?? Stankiewic­z ?? Rys. Mirosław
Stankiewic­z Rys. Mirosław

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland