Oddział pościgowy
Policjanci wezwani przez obsługę sklepu w Białej Podlaskiej do pościgu za złodziejami nie wiedzieli, czy śmiać się, czy płakać (ze śmiechu). Jedna z przestępczyń miała kontuzję i gorączkowo próbowała uciekać na wózku inwalidzkim. Ale że była nabzdryngolona, to nie szło jej to szparko. Szybko więc ją zatrzymano. Wtedy wyszło na jaw, że wózek też jest kradziony – ze szpitala, do którego wrócił tego samego dnia. Złodziejka odpowie za kradzieże, a powinna jeszcze za próby jazdy po pijaku.
Na podst. www.fakt.pl