Zapłacą za śmieci sąsiada
Mieszkańcy gorzowskich blokowisk kompletnie nie przykładają się do segregowania odpadów – potwierdziła kontrola wiat śmietnikowych. Bardzo przyzwoicie wygląda ten proces wśród zamieszkujących domki jednorodzinne. „Głos Wielkopolski” podał, że lokalny Związek Celowy Gmin MG-6 wpadł na pomysł, by... ci, którzy sortują odpady w blokach, płacili za tych, którzy tego nie robią. Tak rozumieć można koncepcję podniesienia wszystkim mieszkańcom stawki opłaty za odbiór śmieci. O 100 proc., z 32 zł na 64 zł. Krzywdzący pomysł wywołał dyskusję nad tym, w jaki sposób ukrócić pełną anonimowość wyrzucanych śmieci. Mowa o kodach kreskowych na workach, przypisanych każdemu mieszkańcowi. Brzmi reżimowo i drogo, ale widać inaczej się nie da...
List w sprawie drzew
Awantura w Mielnie. Ale kulturalna. Wycinka kilkudziesięciu drzew, jakie dumnie zdobiły główną ulicę, spotkała się z oburzeniem mieszkańców. „Głos Koszaliński” dowiedział się o liście otwartym do burmistrza, jaki wystosowali Zieloni w związku z wyrżnięciem roślin, dzięki którym oddychamy. Pouczają w nim włodarza nadmorskiej miejscowości, że odwiedzający nie chcą odpoczywać w betonie, tylko wśród przyrody, a jej elementem są m.in. drzewa. Rzecznik burmistrza odpowiedział, że będą nowe nasadzenia; wycinka była zgodna ze specustawą drogową, a w ogóle to te drzewa były chore... Można uznać, że wprost czekały na topór. Papier jest cierpliwy...
WOJCIECH ANDRZEJEWSKI