Stereo-typy spod ciemnej gwiazdy
Pod latarnią jest najciemniej tylko metaforycznie; w istocie to właśnie tam pada najwięcej światła. Pewnie dlatego, żeby coś widzieć, trzech gruzińskich złodziejaszków próbowało ukraść katalizator z auta zaparkowanego przy lampie osiedlowego parkingu na warszawskim Grochowie. Nie pomyśleli tylko, że sami też są wówczas widoczni. No i zobaczył ich ktoś z okna, wezwał policję, a ta po krótkim pościgu ujęła niedoszłych sprawców kradzieży i objęła ich dozorem – do sprawy.
Na podst. www.se.pl