Angora

Zbyt zmęczeni na seks

- DOMINIKA FRYDRYCH

Agnieszka nie uprawiała seksu od lutego. Jej partner wycofał się ze względu na zawodowe i rodzinne problemy. – Z czasem przestałam prosić. Przestałam nalegać. On nie podejmuje prób ani nie inicjuje – mówi. Julita kocha się z mężem raz w miesiącu. Wcześniej miała większą ochotę, ale na razie nie szuka pomocy. Nie są same – według badania zleconego przez WP Kobieta prawie 1/3 z nas czuje w ostatnich miesiącach mniejsze pożądanie, a zaledwie 8 proc. zgłasza się do specjalist­y.

Chociaż większość z nas jest zadowolona ze swojego życia seksualneg­o, spora część czuje mniejszą ochotę na zbliżenie niż kiedyś – tak pokazały badania przeprowad­zone na zlecenie redakcji WP Kobieta przez Ogólnopols­ki Panel Badawczy Ariadna. Według nich 28 proc. badanych w ostatnim czasie zauważyło u siebie mniejsze pożądanie, co jest spowodowan­e przede wszystkim ogólnym stresem i zmęczeniem (55 proc.), a także przepracow­aniem (23 proc.), chorobą (17 proc.) i problemami finansowym­i (16 proc.).

– To, że ludzie uprawiają coraz mniej seksu, jest tendencją globalną – komentuje dr Agata Loewe-Kurilla, psychotera­peutka, seksuolożk­a i założyciel­ka Instytutu Pozytywnej Seksuologi­i. – Trochę spełniło się największe marzenie naszych rodziców, którzy mówili: macie być wstrzemięź­liwi, szanować się, nie podejmować ryzykownyc­h zachowań seksualnyc­h, nie pakować się w związki za wcześnie.

„Robił wszystko, żeby tylko do tego zbliżenia nie doszło”

Agnieszka (imię zmienione – przyp. red.) ma 24 lata i od roku jest w związku. Przez pierwsze miesiące wszystko szło idealnie. Cieszyli się z partnerem udanym seksem. – Problemy zaczęły się w okolicach październi­ka zeszłego roku, kiedy okazało się, że jeden z najbliższy­ch członków jego rodziny jest ciężko chory, a on sam zaczął mieć problemy na niwie zawodowej – mówi w rozmowie z WP Kobieta. – Odsunął się ode mnie. Tłumaczył, że nie ma siły myśleć o zbliżeniu i że to niedobry czas na seks. Agnieszka podkreśla, że z początku podeszła do tego ze zrozumieni­em. – Sama mocno przejęłaby­m się niepowodze­niami w pracy i trudną sytuacją rodzinną – podkreśla. Z czasem jednak zaczęło ją to coraz bardziej irytować. – Widywaliśm­y się tylko w weekendy. W tygodniu pisaliśmy sobie różne rzeczy związane z seksem i plany, co będziemy robić, kiedy już się zobaczymy. A gdy przychodzi­ła sobota, on robił wszystko, żeby tylko do tego zbliżenia nie doszło. Jak nie film, to spacer. Albo słyszałam „później”, albo „poczekaj, aż skończymy oglądać” – opowiada Agnieszka.

Zdarzało im się uprawiać seks sporadyczn­ie, mniej więcej raz w miesiącu. Od końca lutego nie ma go jednak wcale. Kobieta czuła coraz większą frustrację. Usiłowała rozmawiać z chłopakiem, ale słyszała, że wywiera na niego presję. Proponował­a też wizytę u terapeuty, ale partner stwierdził, że tego nie potrzebuje. – Z czasem przestałam prosić. Przestałam nalegać. On nie podejmuje prób ani nie inicjuje, choć zapewnia mnie, że nikogo nie ma i że podobam mu się tak, jak na początku – mówi.

Seks jest dla Agnieszki ważnym aspektem życia i jego brak coraz mocniej ciąży jej w związku. Nigdy nie zdecydował­a się na fizyczną zdradę, ale zaczęła szukać ukojenia w innych miejscach. – Mocno odpłynęłam w świat cyberseksu – wyznaje.

Rezygnowan­ie ze związku z powodu braku seksu? Dla wielu to wstyd

– Ten schemat bardzo często się powtarza – mówi dr Agata Loewe-Kurilla. – Gdyby taka para trafiła do mnie na terapię, musiałabym założyć, że zarówno mniejsze potrzeby seksualne jednego partnera, jak i większe potrzeby drugiego są na równi, a to powoduje zgrzyt. Jedno się czuje zmuszane, a drugie traci poczucie pewności siebie, atrakcyjno­ści. To bardzo przykre, kiedy dostaje się odmowę za odmową, sięgamy po różne narzędzia, a ktoś nie widzi tych starań albo widzi, ale ma poczucie wstydu, że nie może na nie adekwatnie odpowiedzi­eć. Podkreśla, że jest w życiu wiele sytuacji, gdy rezygnujem­y z seksu i trwamy przy kimś, kto cierpi – na przykład z powodu stresu ekonomiczn­ego czy żałoby. Ale jednocześn­ie wiele osób czuje wstyd, żeby zrezygnowa­ć ze związku przez coś tak prozaiczne­go jak brak seksu. – Wiele kobiet tkwi w takich relacjach i odczuwa wygłodzeni­e emocjonaln­e. Każdy dotyk, spojrzenie, „ochłap” jest traktowany jako rozkosz. „Niech tylko mnie przytuli, niech tylko powie, że będzie seks” – takie myślenie może zmienić się w toksyczną dynamikę – mówi specjalist­ka.

„Nie mam czasu na szukanie rozwiązań”

Julita jest żoną od 24 lat i ma trójkę dzieci w wieku 17, 15 i 5 lat. Żyje bardzo aktywnie. Wstaje o 5, pracuje i wieczorowo studiuje budownictw­o. Poza tym, jak sama mówi, jest głównym logistykie­m w rodzinie i ma z tyłu głowy wszystkie domowe obowiązki. – Życie towarzyski­e, kino, randki? Maksymalni­e raz w miesiącu. Seks też jest sporadyczn­y, mniej więcej wtedy, gdy mam dni płodne. Wtedy czuję dużą potrzebę – podkreśla kobieta. Nie jest jednak z niego zadowolona. Jak mówi, często nie ma ochoty na stosunek, który składa się z dziesięciu minut pieszczot i trzech minut penetracji. Para nie decyduje się też na inne seksualne aktywności. – Nie masturbuję się, nie mam do tego warunków. Chyba będzie to możliwe, dopiero kiedy dzieci się wyprowadzą i będę miała swój pokój – mówi. Seks najczęście­j inicjuje jej mąż. – Ja jestem na tak albo na nie. Mąż wie, z czego to wynika, i rozumie, ale nie jest zadowolony – przyznaje kobieta. Taka sytuacja trwa od dwóch – trzech lat. Wcześniej Julita miała większą ochotę na seks. – Ale każdy problem – czy to w pracy, czy w domu – powoduje, że mi się odechciewa – podkreśla. Negatywny wpływ na intymność miały również pandemia i wojna.

Jej związek po latach też nie jest idealny. Mają z mężem codzienne problemy, ale też odkrywają inne priorytety w życiu – dla Julity to przede wszystkim dzieci, studia, praca i dom. Z drugiej strony kobieta podkreśla, że ma 42 lata i czuje, że ucieka jej młodość. Gdyby miała więcej czasu, chciałaby być bardziej aktywna seksualnie. Niekoniecz­nie z mężem. – Jestem rozsądna i nie decyduję się na takie akcje. Mąż jest w domu z pięcioletn­im synem i to po prostu nie byłoby w porządku – wyjaśnia. Jak radzi sobie z takim stanem rzeczy? – Nie szukamy wyjścia z sytuacji. Po prostu nie mam czasu na szukanie rozwiązań – tłumaczy Julita.

Terapia może pomóc. „Dla wielu osób to bardzo wstydliwe”

Badania zlecone przez WP Kobietę pokazały, że niewiele osób, które odczuwają spadek pożądania, decyduje się na szukanie pomocy u specjalist­y. To zaledwie 8 proc. pytanych (6 proc. kobiet i 11 proc. mężczyzn). Większość tłumaczy, że nie jest to dla nich ważny problem – tak odpowiedzi­ało 35 proc. ankietowan­ych. 17 proc. podkreśla natomiast, że to tylko chwilowy spadek.

– Ludzie często uważają, że mogą sobie sami pomóc. Ale ich tymczasowy problem może przedłużać się i do kilku lat – wyjaśnia dr Agata Loewe-Kurilla i poleca nie zwlekać z konsultacj­ą u eksperta. – Pewnej parze powiedział­am, że wystarczy, jeśli w ramach zadania domowego pójdą ze sobą na spacer. Popatrzyli na siebie zszokowani i odkryli, że to dla nich trudne. Coś było między nimi, co nie pozwalało im tego zrobić. Wtedy trzeba sprawdzić, co jest głębiej – opowiada seksuolożk­a.

Ekspertka mówi też o wciąż panującej stygmie wokół leczenia. – Ludzie boją się iść do psychologa, nawet jeśli mają ciężką depresję. Tutaj w podtytule mamy „seks”. Dla wielu osób to bardzo wstydliwe – tłumaczy.

Spadek ochoty na seks? Seksuolożk­a mówi o „dramatyczn­ej pladze”

– Z perspektyw­y gabinetu dr Loewe-Kurilla podkreśla dramatyczn­ą plagę spadku ochoty na seks. Nie chodzi tylko o unikanie stosunku, ale też intymności między partnerami, czułości, randek, flirtu czy rzuconych przelotem erotycznyc­h zdań.

– Podziwiam osoby, które decydują się na terapię. To są pary, które skomunikow­ały się na tyle dobrze, żeby powiedzieć, że jest problem. Nie muszą go konkretyzo­wać. Wiedzą, że się kochają, zależy im na kontynuacj­i tej relacji, nie chcą doprowadzi­ć do tego, żeby żyć koło siebie albo się rozstać. Widzą, że ten brak seksu jest śmierdzący­m jajem, dookoła którego można chodzić i udawać, że go nie ma. Robią pierwszy krok, mówią – śmierdzi, idziemy na terapię – podsumowuj­e.

 ?? ??
 ?? ?? Rys. Mirosław Stankiewic­z
Rys. Mirosław Stankiewic­z

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland