Czas różaneczników
Kupujemy azalie i różaneczniki. Kwitnące okazy dadzą nam pewność, że nabędziemy taki kolor, jaki chcemy. Przed posadzeniem zakwaszamy ziemię torfem lub sadzimy w kwaśne podłoże przeznaczone do borówek lub różaneczników. Rośliny lubią półcień i dobrze sobie poradzą pod drzewami, ale muszą mieć stale wilgotne podłoże. Zimozielone różaneczniki podlewamy również w bezmroźne dni zimą. Po przekwitnięciu usuwamy kwiatostany – delikatnie wyłamujemy je palcami.
Opryskujemy róże zapobiegawczo przeciw chorobom grzybowym, takim jak czarna plamistość i szara pleśń. Opryski środkami chemicznymi wykonujemy późnym wieczorem, po oblocie pszczół.
Przycinamy żywopłoty, dokonujemy cięcia, korygując drzewa i krzewy.
Po przekwitnięciu usuwamy kwiaty lilakom (bzy).
Wykopujemy cebule tulipanów. Zostawiamy na 2 – 3 tygodnie do wyschnięcia.
Zbieramy kwiaty czarnego bzu. Według kalendarza biodynamicznego pełnia to najlepszy czas na zbieranie ziół. Materiał zielarski pozyskujemy z miejsc oddalonych od dróg.
Witam! Nareszcie spadł upragniony deszcz. Ożywił kwiaty i spragnioną wody ziemię. Nasze azalie wyraźnie nabrały kolorów. Służą im nie tylko dzisiejsze opady, ale także szyszki, którymi wyłożyłam rabatę. Rozłożone pod roślinami kwasolubnymi lekko zakwaszają podłoże, co sprzyja kwitnieniu i ogólnemu wzrostowi azalii i innych różaneczników. Szyszki, podobnie jak kora, hamują rozrastanie się chwastów i wyglądają dość oryginalnie. Przesyłam majowe pozdrowienia pełne zapachu wilgotnej gleby
– Janka Marciniak, Pabianice PS Wiosna w pełni. A co u Was już kwitnie i budzi zachwyt? Czekamy na zdjęcia. JOLA PIEKART-BARCZ
jola.b@angora.com.pl