Profilaktyka nie boli
Większość Polaków uważa, że choroby będą ich omijać. Refleksja zaczyna pojawiać się często dopiero na szpitalnym łóżku, kiedy na ratunek bywa już za późno.
Przypomnijmy, że dominującą przyczyną zgonów Polaków wciąż pozostają choroby układu krążenia i nowotwory. Te pierwsze odpowiadają za ok. 43,3 proc. ogółu zgonów w naszym kraju, a prawdopodobieństwo śmierci ze wspomnianego powodu jest u przeciętnego Polaka 60 proc. wyższe niż u przeciętnego mieszkańca UE. To w dużej mierze efekt niskiego poziomu profilaktyki w naszym kraju. Jako społeczeństwo po prostu wciąż słabo dbamy o własne zdrowie.
A wystarczyłoby tylko wyrobić w sobie nawyk poddawania się regularnym badaniom profilaktycznym, które przecież nie bolą, a pozwalają stosunkowo wcześnie wykryć potencjalne zagrożenia. Lista wspomnianych badań nie jest wcale długa. Chodzi głównie o morfologię, lipidogram i ogólne badanie moczu. Kobiety powinny pamiętać też o mammografii i cytologii, a mężczyźni o sprawdzaniu poziomu PSA. Po 40. – 50. roku życia konieczne jest również wykonanie kolonoskopii. Przyjrzyjmy się podstawowym badaniom.
Morfologia
Powinno się ją wykonywać przynajmniej raz w roku. To podstawowe badanie pomagające ocenić ogólny stan organizmu. Obejmuje ono trzy układy: czerwonych krwinek, białych krwinek i płytek krwi. Wbrew pozorom, nieprawdą jest, że im więcej czerwonych krwinek, tym lepiej. Taka sytuacja świadczyć bowiem może np. o odwodnieniu organizmu, czego efektem jest nadmierne zagęszczenie krwi. A to grozi udarem mózgu lub zawałem.
Z kolei niskie wartości erytrocytów informują np. o krwawieniu wewnętrznym albo o niedoborach żelaza i witamin z grupy B.
Jeśli chodzi o krwinki białe, to podwyższone wartości w tym przypadku mogą świadczyć o infekcji albo białaczce. Zbyt mała liczba tych krwinek może być natomiast wynikiem niedoborów pokarmowych, zwykłego przemęczenia, przewlekłych infekcji lub uszkodzenia szpiku. Ważna jest także ocena liczby limfocytów, monocytów i granulocytów. Te pierwsze odpowiadają za bezpośrednią walkę z infekcjami i ich liczba rośnie przeważnie przy infekcjach wirusowych. W ich zwalczaniu znaczenie mają monocyty, natomiast wzrost liczby granulocytów sugeruje infekcję bakteryjną.
Morfologia pozwala też ocenić liczbę płytek krwi. Infekcja lub przewlekłe krwawienie zwiększają ich liczbę. Z kolei niska wartość płytek krwi może być związana np. z uszkodzeniem szpiku kostnego, niedoborem witamin lub uszkodzeniem wątroby.
Stanu zdrowia nie da się ocenić wyłącznie na podstawie morfologii. Niektórzy mają świetne wyniki, a są chorzy, i odwrotnie. Dlatego też w przypadku jakichkolwiek objawów konieczna jest konsultacja lekarska.
Lipidogram
Podstawowym badaniem pozwalającym określić poziom cholesterolu całkowitego, a także frakcji LDL, HDL oraz trójglicerydów jest tzw. lipidogram, wykonywany z niewielkiej ilości pobranej krwi.
Choć cholesterol uważany jest przez wiele osób za coś złego, to trzeba pamiętać, że bez niego nie możemy funkcjonować. Mamy go jednak wielokrotnie więcej, niż jest to nam niezbędne.
Zgodnie z przyjętymi normami, poziom cholesterolu całkowitego u osoby młodej i zdrowej, bez czynników ryzyka, powinien wynosić poniżej 200 mg/dl. Norma ta ma praktycznie znaczenie tylko przy badaniach przesiewowych na dużych populacjach. Dla właściwej oceny najlepiej mieć pełną informację o frakcjach tłuszczowych, przy czym każdy potencjalnie zdrowy pacjent powinien być poddany ocenie ryzyka zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych. Za zwiększenie tego ryzyka odpowiada głównie LDL, którego prawidłowa wartość, według norm europejskich, powinna wynosić poniżej 115 mg/dl. Bardziej rygorystyczne normy dotyczą pacjentów z miażdżycą, po ostrym zespole wieńcowym, udarze mózgu lub z przewlekłą chorobą nerek. Przy bardzo dużym ryzyku dąży się do poziomu LDL < 70 mg/dl, przy dużym ryzyku – LDL <100 mg/dl, przy umiarkowanym ryzyku – LDL < mn 115mg/ dl. Im bardziej jest ktoś chory, tym cholesterol powinien mieć niższy.
Z obniżonym poziomem cholesterolu mamy do czynienia w nadczynności tarczycy, chorobach wątroby, zaburzeniach wchłaniania jelitowego, procesach nowotworowych. Niski cholesterol występuje również w rzadkich chorobach uwarunkowanych genetycznie. Jeśli chodzi o trójglicerydy, to ich wartość powinna być niższa niż 150 mg/dl.
U zdrowej osoby dorosłej po 20. roku życia takie badanie należy wykonać na czczo, po lekkiej kolacji dnia poprzedniego. Jeśli wynik jest w normie, kolejne kontrole zalecane są co 5 lat. W przypadku osób z czynnikami ryzyka (choroby przewlekłe) częstotliwość badań jest większa i zależy od indywidualnych wskazań oraz sposobu leczenia. Decyduje o tym lekarz prowadzący pacjenta – twierdzi Bogumiła Pietruszka, lekarz rodzinny.
Za tydzień omówimy kolejne istotne badania profilaktyczne.