Kiedy widzę Kaczyńskiego...
Chciałbym odpowiedzieć Panu Januszowi, autorowi „Listu do Koryntian” (ANGORA nr 21).
Czy naprawdę Pan wierzy, że Jarosław Kaczyński o czymkolwiek może decydować? Zwraca się Pan do niego jak do Wołodyjowskiego, a to tylko bojaźliwy starszy człowiek, którego obsiadła banda oszustów i dorobkiewiczów, a szczególnie jeden – pokroju towarzysza Stalina. Kiedy patrzę na Kaczyńskiego kroczącego dumnie po Sejmie w towarzystwie ochroniarzy lub otoczonego gwardią PiS, to widzę człowieka bezwolnego, pilnowanego, aby nikt nie mógł mu powiedzieć, jak wygląda prawda. Najgorsze jest to, że on nie chce poznać prawdy i być może nienawidzi Polaków jak najgorszy nasz król Zygmunt III Waza. Ten, którego obelisku nie zniszczył żaden wróg Rzeczypospolitej, bo wiedział, że upadek państwa jemu zawdzięczają.
Wmówiono Kaczyńskiemu, że może być obiektem zamachu nawet w Sejmie. Zastanawiam się, czy nie tworzą specjalnie dla niego fałszywek programów telewizyjnych, które ogląda na swoim telewizorze. Nawet księża i biskupi, których psim obowiązkiem jest głoszenie prawdy, w imię dobra korporacji milczą, bojąc się, że może wyschnąć rzeka pieniędzy płynąca do nich. Prezes PiS ślepo wierzy tym, którzy robią z niego bezwolną marionetkę. „Gdy rząd kontroluje media, logika przestaje obowiązywać, ponieważ taka sytuacja uniemożliwia obywatelom poznanie prawdy. Rządzący mogą bezustannie przerzucać na innych winę za własne błędy, zaniedbania i ukierunkować uwagę na zagrożenia zewnętrzne urojone czy nawet prawdziwe. W krajach rządzonych przez tego rodzaju oligarchie zawsze jakiś kryzys okaże się ważniejszy od tak nudnych spraw, jak ochrona zdrowia czy zanieczyszczenie środowiska. Gdy krajowi grozi inwazja z zewnątrz albo potworna działalność wywrotowa wewnątrz, nikt nie będzie się przejmował przepełnionymi szpitalami i zanieczyszczonymi rzekami. Produkując niekończący się potok kryzysów, skorumpowana oligarchia może przedłużać swą władzę w nieskończoność” – te, jakże prawdziwe w naszej rzeczywistości, słowa pochodzą z książki „21 lekcji na XXI wiek” Yuvala Noaha Harariego. Polecam!
KRZYSZTOF GRUSZEWSKI (adres internetowy do wiadomości redakcji)