JESTEŚMY Z UKRAINĄ
Felicity Powers, hipnoterapeuta kliniczny, Honolulu, Hawaje, Stany Zjednoczone. – Przesyłam swoje wsparcie dla całej Ukrainy w tych strasznych czasach. Mam nadzieję, że Ukraińcy zdają sobie sprawę, jak wiele osób na świecie trzyma za nich kciuki. Kiedy co wieczór kładę swoje małe dziecko do łóżka, ze smutkiem myślę o tysiącach ukraińskich dzieci, które doświadczają teraz tej koszmarnej wojny. Trudno to sobie w ogóle wyobrazić. Niech ta wojna skończy się jak najprędzej! (MW)
Mansoureh Shojaee, działaczka na rzecz praw kobiet, badaczka, pisarka, Iran. – Ukraina podniosła się z ruin dyktatury bolszewickiej, a po ukraińskiej pomarańczowej rewolucji ziemia ta była bezpieczna i gościnna także dla wielu uchodźców i studentów z innych krajów, zwłaszcza tych, którzy nie mieli zbyt wielu funduszy na kontynuowanie nauki... Ci, którzy byli bezpieczni, szukają teraz schronienia gdzie indziej. Ból związany z tym wysiedleniem jest głęboko odczuwany także przez Irańczyków, zwłaszcza kobiety, które wyszły cało ze zniszczeń innej wojny, ośmioletniej (1980 – 1988) między Iranem a Irakiem. (BDO)
JC Alvarado, mechanik samochodowy, Gwatemala. – Z drugiego końca świata życzymy Ukraińcom jak najszybszego zakończenia tych wszystkich cierpień, jakich doświadczają. Wspieramy wszelkie inicjatywy, które niosą pomoc humanitarną. Tak wielki i silny kraj zasługuje na wolność! Wojna to nic innego jak łamanie serc, permanentny smutek, a przede wszystkim niszczenie ludzkości. Musimy zrobić co w naszej mocy, aby zawalczyć o lepszą, bezpieczną przyszłość dla naszych dzieci...
Tereza Ticháčková, marketing manager; wolontariuszka, Czechy. Pomaga w Ukrainie ludziom i zwierzętom. – Ukraino, nie umiem sobie wyobrazić, jak ciężko musi ci być w ostatnich miesiącach. I chociaż mam nadzieję, że to piekło wkrótce się skończy, wiem, że prawdopodobnie tak się nie stanie. Dlatego chciałabym wierzyć, że wszechstronne poparcie dla ciebie również będzie trwać. I na twoich granicach nadal będą spotykać się wolontariusze z różnych krajów, aby dostarczyć niezbędne do przetrwania rzeczy – nawet w miejsca, do których nigdy wcześniej nie przyszłoby im do głowy się udać. (SZ)
Fot. archiwa prywatne