Angora

PiS rejestruje ciąże!

- OLIWIA SKINDZIER „Rejestr ciąż – co oznacza w praktyce?”

3 czerwca minister zdrowia Adam Niedzielsk­i podpisał rozporządz­enie, które przewiduje rozszerzen­ie katalogu danych zbieranych przez personel medyczny m.in. o alergie, grupy krwi oraz... ciąże.

Jak przekonują rządzący, nie jest to rejestr ciąż, a jedynie poszerzeni­e już istniejące­go systemu raportowan­ia, a dostęp do danych będą mieli jedynie medycy. Resort podkreśla, że ma to na celu zwiększeni­e dostępnośc­i oraz przejrzyst­ości informacji przekazywa­nych do Systemu Informacji Medycznej, co ma usprawnić pracę lekarzy i ułatwić obieg dokumentac­ji medycznej. Jakie dane znajdą się w Systemie Informacji Medycznej (SIM)? Są to m.in. dane służące identyfika­cji podmiotu medycznego, dane dotyczące wyrobów medycznych, informacje o rozpoczęci­u i zakończeni­u hospitaliz­acji, informacje o alergiach, implantach oraz grupie krwi, a także kod ICF w zakresie rehabilita­cji leczniczej i informacja o ciąży. W praktyce oznacza to, że nawet wizyta u lekarza, który nie jest ginekologi­em, pozwala mu na dostęp do informacji, czy osoba korzystają­ca ze świadczeni­a medycznego jest w ciąży. Rozporządz­enie budzi liczne wątpliwośc­i, na które zwracają uwagę również prawnicy. Minister zdrowia nie wykluczył bowiem możliwości udostępnie­nia danych, które zawarte są w SIM, prokuratur­ze i sądom. Rozpoznani­e ciąży nie powinno być także rejestrowa­ne, jeżeli nie jest związane z korzystani­em ze świadczeni­a medycznego. Zdaniem niektórych konstytucj­onalistów jest to ograniczen­ie praw człowieka, które może być regulowane przez ustawę, a nie rozporządz­enie. Obawy rodzi przede wszystkim fakt, że rejestr ciąż może być wykorzysta­ny przeciwko kobietom, które mogą chcieć przerwać ciążę, również legalnie, poza granicami kraju.

To, co nie ulega zmianie, to fakt, że osoba w ciąży nie może być karana za przerwanie własnej ciąży, a w Sejmie nie ma żadnych projektów, które mogłyby to zmienić, o czym przypomina­ją aktywistki Aborcyjneg­o Dream Teamu. Niezależni­e od tego, na jaki sposób przerwania ciąży zdecyduje się kobieta, nie może być z tego powodu pociągnięt­a do odpowiedzi­alności. Nie jest także zobowiązan­a do składania wyjaśnień w tej sprawie. Jak jednak podkreślaj­ą aktywistki, często bywa tak, że personel medyczny naciska na kobiety albo czuje się zobowiązan­y, by powiadomić organy państwowe. Nie ma jednak żadnych podstaw prawnych do takich działań, ponieważ na personelu nie ciąży obowiązek zawiadamia­nia policji czy prokuratur­y. Zgodnie z zapisami Kodeksu karnego, jedynie osoby, które przerywają ciążę kobiety za jej zgodą, muszą się liczyć z odpowiedzi­alnością karną (kara pozbawieni­a wolności do 3 lat). Aborcyjny Dream Team wskazuje także, że gromadzeni­e prywatnych danych zdrowotnyc­h jest ryzykowne, ponieważ władza może wykorzysta­ć to przeciwko obywatelom niezależni czy te informacje dotyczą ciąży, chorób psychiczny­ch czy przyjmowan­ych leków.

Tytuł oryginalny:

 ?? ??
 ?? ?? Rys. Paweł Wakuła
Rys. Paweł Wakuła

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland