Jak można się zarazić?
(...) Małpia ospa przypomina ospę wietrzną, jednak jej objawy są łagodniejsze. Zaczyna się od gorączki, bólu głowy i mięśni oraz pleców, a także znacznego osłabienia, czasem nawet wyczerpania. Mogą również pojawić się dreszcze. Okres wylęgania, czyli czas od zakażenia do pojawienia się objawów, wynosi w przypadku małpiej ospy od 7 do 14 dni, jednak – jak opisują eksperci – może trwać także od 5 do 21 dni.
Aby się zarazić, musi dojść do kontaktu z zakażonymi płynami ustrojowymi zwierzęcia lub człowieka. Profesor Marcin Czech, specjalista epidemiolog i były wiceminister zdrowia ds. polityki lekowej, tłumaczy, że do zakażenia dochodzi zwykle drogą kropelkową, co znaczy, że takie zwierzę musiałoby nas ugryźć albo mocno zadrapać. Ponieważ w Polsce trudno o biegające swobodnie małpy, należałoby obawiać się ugryzienia przez gryzonie, takie jak szczury czy wiewiórki. Te jednak rzadko zbliżają się do człowieka. Teoretycznie prościej – jak wskazują badacze – byłoby się zarazić od zakażonego małpią ospą człowieka. Jednak wówczas trzeba by było mieć z nim wyjątkowo bliski kontakt, ponieważ małpia ospa jest znacznie mniej zakaźna niż ospa wietrzna. Jak czytamy na stronie amerykańskich Centrów Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (Centers for Disease Control and Prevention, CDC), ktoś musiałby na nas kichnąć z bliskiej odległości. Według CDC wirus dostaje się do organizmu człowieka przez uszkodzoną skórę, drogi oddechowe lub błony śluzowe (oczy, nos lub jamę ustną), ale także przez zatruty materiał, a więc ryzykowne jest także dzielenie z zakażonym ubrania lub ręcznika (...).
KAROLINA KOWALSKA
tvn24.pl (Skróty pochodzą od redakcji „Angory”)