Książki naszych marzeń
Zdarzyło się wam kiedyś, że odwiedziliście księgarnię w poszukiwaniu interesującej książki, a sympatyczna pani przyznała bezradnie, że przed godziną sprzedała ostatni egzemplarz? Albo zamówiliście powieść czy esej przez internet, wypełniony formularz przyjęto, a potem wydłużono czas oczekiwania do dwóch czy trzech dni, lecz po tygodniu okazało się, że transakcja w ogóle nie dojdzie do skutku? Nie wspominam już o bibliotekach, w których cenne pozycje są systematycznie gubione, przywłaszczane, ewentualnie wciąż wędrują między czytelnikami.