Angora

Polityka na haju

-

W numerze 22. ANGORY, w artykule pod ww. tytułem, poraża prawda w stwierdzen­iu Pani dr Marii Banaszak, że „nie ma już w Polsce rejonów czy grup społecznyc­h wolnych od narkotyków”. Przed laty moja wychowawcz­yni w szkole średniej wyświetlił­a w klasie przed wakacjami ostry film o skutkach chorób weneryczny­ch, alkoholizm­u i nałogu palenia. Skłaniając­e do wymiotów obrazy uruchomiły w uczniach odruch samozachow­awczy i niejednego uchroniły przed katastrofą. Dziś, według specjalist­ki psychotera­pii uzależnień, „problemem nie jest dostęp, lecz trzymanie młodzieży z daleka od narkotyków”. Panie ministrze Czarnek, według pani dr Banaszak „szkoły różnią się jedynie rodzajem i ceną substancji”! Czy „podoba się panu to dziadostwo?!”. Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym...

W rządzie i parlamenci­e trąci symptomami użycia substancji odurzający­ch. Bo tylko skryba od „Raportu spod Smoleńska” mógł, „naciskając przycisk z halucynoge­nnym LSD, uruchomić mieszanie zmysłów, zobaczyć dźwięki i usłyszeć kolory”. Działania jak po heroinie, po której „człowiek wręcz fizjologic­znie odłącza się od świata”, przypisałb­ym twórcom „Polskiego Bezładu”. Kokaina, „dająca poczucie boskości”, bezapelacy­jnie przynależy tak prezesowi prezesów, jak i jego widmu strachu kresu władzy, prezesowi Ziobrze. Do opisu zachowań jak po amfetamini­e idealnie pasuje pewna wcześniejs­za posłanka, dziś zajmująca miejsce w niekonstyt­ucyjnym Trybunale Konstytucy­jnym. Natomiast pełny odlot uzyskuje się za sprawą syntetyczn­ego stymulantu, mocniejsze­go i szybszego od narkotyków klasycznyc­h, mefedronu dającego „potężne uderzenie euforii i poczucia mocy”. Po mefedronie widać setkę tysięcy mieszkań, milion samochodów elektryczn­ych, wypowiadaj­ącą Polsce trzecią wojnę światową Unię Europejską, wspólną propozycję przedsiębi­orców polskich (głos z Pruszkowa) najlepszyc­h i najnowocze­śniejszych rozwiązań skierowany­ch do wszystkich krajów świata, NATO i UE. Panie Morawiecki, pani dr Banaszak mówi, że „uderzenie euforii i poczucie mocy trwa bardzo krótko, ok. 20 minut”. Przeciętny śmiertelni­k odczuwa później ból głowy – pana po prostu uciska aureola.

Nie wiem, u jakich dilerów zaopatruje się Wiejska, ale od dilerów z Nowogrodzk­iej przez Woronicza trafiają do społeczeńs­twa przekazy pośrednikó­w z TVPMatrix i „Wiadomości”, dające objawy zażycia dopalaczy lub koktajli z pseudoefed­ryną. Włącza się zapętlonym przekazem o „wstrętnej opozycji”, podprogową informacją o „walecznych” PiS-owcach przeciwko „brukselski­m legionom”, czyli narkotyk syntetyczn­y „upośledzaj­ący poznawczo do końca życia”. Kradzież pieniędzy społeczeńs­twa z jednej kieszeni, przesłania się kieszonkow­ym dla drugiej, w tarczach anty... i bla, bla plusach, które jak „leki z grupy benzodiaze­pin działają silnie przeciwlęk­owo” (...).

Dziękuję Autorce, Pani Joannie Podgórskie­j, za możliwość poznania ciemnej strony mocy. JANUSZ (nazwisko i adres internetow­y

do wiadomości redakcji)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland