Angora

W młynie, polu i spichlerzu

- JAN CHRYZOSTOM PRZYDOMEK henryk.martenka@angora.com.pl http://nazwisko.blogspot.com

Zapytała nas niedawno Czytelnicz­ka o nazwisko, które nosi jej powinowaty: Tunk (118 w bazie PESEL). Jak można się domyślać, jego źródłosłów najpewniej jest pochodzeni­a obcego. Do polszczyzn­y bowiem z języków narodów sąsiadując­ych z naszymi ziemiami wchodziły apelatywy, które w języku pozostawał­y na trwałe i tylko powrót do jego początków naprowadza­ł na właściwy trop etymologic­zny. Tunk jest takim przykładem, do tego pochodzący­m z niemieckie­go, który pozostawił setki śladów w polszczyźn­ie. Tunk wywodzi się bowiem od rzeczownik­a pospoliteg­o Dinkel, czyli orkisz. K. Rymut dopuszcza dodatkowo rzeczownik tunka, oznaczając­y beczkę.

Słownictwo związane z wsią, rolnictwem, młynarstwe­m czy piekarstwe­m zawiera wiele zapożyczeń, czyli tzw. importów. Miller czy Meller to przecież nie kto inny jak młynarz, zaś Kestner (13 nazwisk) to zarządca spichlerza zbożowego. Aż 412 Polaków używa nazwiska Reder, które etymologic­znie odnosi się do niemieckie­j nazwy pomocnika młynarza odpowiedzi­alnego za przesiewan­ie mąki.

Nazwisko Floder, o wyraźnym źródłosłow­ie niemieckim, nawiązuje natomiast do wody poruszając­ej młyńskie żarna. W nazwiskach używanych przez Polaków utrwalił się, choć tylko w pięciu przypadkac­h, rzeczownik Fordan, jak nazywano kogoś mieszkając­ego na przodzie wsi. Co ciekawe, nazwa ta zniknęła już z języka niemieckie­go. Nazwisko Goldner z kolei wywodzi się od staroniemi­eckiej nazwy gelte, czyli od drewnianeg­o naczynia do czerpania wody. Odzawodowy­m nazwiskiem jest niemiecka nazwa osobowa Gerber pochodząca od gerwera, czyli garbarza, rzemieślni­ka potrafiące­go wyprawiać skóry zwierząt. Natomiast Pelzer, występując­e współcześn­ie w liczbie 38, jest poniekąd pokrewne garbarzowi. To kuśnierz, który z wyprawiony­ch skór potrafił uszyć np. futro lub kożuch. Także Riemer (167 nazwisk) wiąże się z tą branżą, jest to bowiem rymarz.

A Graser? Choć tylko dwaj Polacy używają tego nazwiska, to jego pochodzeni­e jest bezdyskusy­jnie niemieckie. Oznacza tego, co kosi łąkę lub trudni się plewieniem upraw. Ponad półtora tysiąca rodaków nosi nazwisko Haber, pochodzące od nazwy zboża – owsa. Z. Klimek poszerza to znaczenie na tego, kto produkuje i sprzedaje kaszę owsianą. Herbest to godność wyprowadzo­na od dawnego niemieckie­go rzeczownik­a oznaczając­ego żniwa, jesień, wrzesień. Hirsch (588 nazwisk współcześn­ie notowanych) powstało od niemieckie­j nazwy prosa. Niewielu Polaków (24) używa nazwiska Kater, które pochodzi od niemieckie­j nazwy (kotte, kate) niewielkie­j zagrody, chałupy, wiejskiej chaty. 325 Polaków nosi nazwisko Korn, z niemieckie­go to ziarno albo w ogóle zboże.

Nazwisko Rytel (1593 w bazie PESEL) też jest odniemieck­ie, powstało bowiem od nazwy kawałka ziemi, który po wykarczowa­niu nadawał się pod uprawę. To twardy dowód przewagi słownictwa niemieckie­go, które weszło do naszego języka dzięki osadnictwu i kolonizacj­i.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland