„Progetto dei pozzi”
Wpisanie osady na listę światowego dziedzictwa UNESCO przysłużyłoby się promocji miasteczka i pomogłoby w pozyskiwaniu funduszy na zabezpieczanie skały. Łatwiej byłoby dostać środki z włoskiego budżetu i z Unii Europejskiej. Ta lista to jest jednak marka – mówi młody sprzedawca porchetty, podając kanapkę z mięsem z prosiaka, będącą popularnym regionalnym streetfoodem i specjalnością Lacjum. – Dużo się mówi o potrzebie wbijania kolejnych betonowych pali, które miałyby zakotwiczyć wzgórze w ziemi – tłumaczy mężczyzna. – Nie licząc tańszych i doraźnych rozwiązań, ostatnia znacząca inwestycja w nasze wzgórze miała miejsce 20 lat temu – dodaje. „Progetto dei pozzi”, czyli „projekt studni”, polegał na wykopaniu 10 „studni” o głębokości 40 metrów wokół skały. Zostały one wypełnione żelbetem i połączone podziemnymi stalowymi rurami. – Idź do Muzeum Geologii i Osuwisk na głównym placu, dobrze tłumaczy geologię i proces ochrony wzgórza – chłopak zachęca do odwiedzin placówki, ale ta podczas świąt jest nieczynna.