Angora

Jak odróżnić prawdę od fałszu?

- EWA WESOŁOWSKA

Przytoczon­e przykłady przestępst­w to zaledwie czubek góry lodowej. Obrona przed zmasowanym atakiem wydaje się niemożliwa. Coś jednak da się zrobić. Najlepszą bronią, jak zwykle, jest wiedza. Czytajmy informacje o oszustwach ujawniane przez gazety i portale internetow­e. W kwestii własnych pieniędzy bądźmy nieufni, ostrożni i kierujmy się kilkoma podstawowy­mi zasadami.

Podejrzeni­e, że mamy do czynienia z próbą kradzieży, może wzbudzić choćby nieudolny język, a także brak polskich znaków w SMS-ach. Wiadomość wysyłana przez oszustów do klientów mBanku wyglądała następując­o: Mbank: Z powodu liczby nieudanych płatności karta tymczasowo blokujemy Twoje konto. Trzy błędy w jednym zdaniu sugerują nieznajomo­ść nazwy banku, nieznajomo­ść polskiego i wykorzysty­wanie automatycz­nych translator­ów, co nie dziwi, zważywszy, że większość cyberatakó­w przeprowad­zana jest z zagranicy. Osobie przedstawi­ającej się jako bankowy konsultant nie podawaj loginu, hasła do konta ani kodu BLIK. Nie instaluj na telefonie aplikacji, którą każe ci zainstalow­ać. Prawdziwi bankowcy nigdy tego nie żądają. Nie chcą również, abyś im podyktował pełny numer PESEL, proszą najwyżej o jego pięć ostatnich cyfr. Nie chcą numeru karty płatniczej ani całego numeru i serii dowodu osobistego. Takie informacje potrzebne są tylko oszustom. Jeżeli chcesz potwierdzi­ć, że masz do czynienia z autentyczn­ym pracowniki­em banku, zadzwoń na infolinię.

W przypadku przestępst­w zwykle pada pytanie – co robi rząd? Dotychczas cyberprzes­tępczość nie leżała w sferze jego zaintereso­wań, ale podobno właśnie się w niej znalazła. Lepiej późno niż wcale. Kancelaria premiera Morawiecki­ego zapowiedzi­ała rozpoczęci­e prac nad projektem ustawy nakładając­ej na przedsiębi­orców telekomuni­kacyjnych obowiązek przeciwdzi­ałania nadużyciom poprzez blokowanie podejrzany­ch wiadomości tekstowych i połączeń telefonicz­nych. Operatorzy dostaną nowe uprawnieni­a. Czy je wykorzysta­ją, czy też będą zachowywać się tak, jak pewne instytucje finansowe i nie zauważać problemu? Pan Marcin, któremu z debetowego konta ukradziono 2700 zł, pisze: Drogi banku! Odrzuciliś­cie moją reklamację. Szanuję Waszą decyzję! Pieniądze oczywiście oddam, ale czy po 20 latach nadal pozostanę Waszym klientem?

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland