O tabletkach i spiskowcach
Za każdym razem, gdy odkrywamy coś nowego, język pędzi, by nadać mu nazwę. Czasem, co chyba rzadsze, tworzy zupełnie nowe określenia. Częściej przystosowuje stare – odrobinę zmieniając je lub leniwie zostawiając takimi, jakimi są. A wszystkich tych zabiegów, wraz z kilkoma innymi, nie widać nigdzie tak dobrze, jak w języku angielskim.
Najlepiej można to zauważyć w tym, jak określa się nowe zjawiska w informatyce. Na przykład jedno z urządzeń peryferyjnych nazwiemy mysz, czyli mouse, i nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie liczba mnoga rzeczownika mouse odnosząca się do żywych stworzeń – mice, która znacząco różni się od tej odnoszącej się do urządzeń, czyli mouses (When the shipment of mouses arrived, we discovered, to our horror, that they had been eaten by real mice. – Gdy dotarła dostawa myszy, ku naszemu przerażeniu odkryliśmy, że zjadły je prawdziwe myszy.). Zresztą sam komputer, czyli computer, to nic innego jak wykonawca czynności liczenia, opisywanej czasownikiem compute (The first computers were very slow at computing even the simplest equations, whereas the modern ones are lightning-quick. – Pierwsze komputery wolno liczyły nawet najprostsze równania, ale za to te obecne są szybkie jak błyskawica.).
Współczesne rozwiązania też czasem mogą być mylące – tablety po angielsku dzielą nazwę nie tylko z tabletkami, ale też z tablicami – takimi używanymi przez Mojżesza (All their tablets take their shape from a set of tablets dug up during an archeological expedition to Greece. – Wszystkie ich tablety mają kształt tablic odkrytych podczas wyprawy archeologicznej do Grecji.). Nawet mniej znane urządzenia często dzielą nazwę ze zjawiskami bardziej przyziemnymi. Plotter to albo ploter, albo spiskowiec.
(The plotters had planned to steal shipment of plotters, hack their software and then use them for targeted attacks. – Spiskowcy planowali ukraść transport ploterów, zhakować ich oprogramowanie i użyć w precyzyjnych atakach.).
A informatyka nie jest jedyną dziedziną, w której takie zapożyczenia mają miejsce. Kolejna – wkrótce. MARCIN WILCZEK
Plotting a mouse