Angora

Hejtem po oczach(158)

- MAREK PALCZEWSKI

TVP codziennie krytykuje opozycję. Rzadko zdobywa się na krytykę członków rządu i przewodnie­j siły narodu – Prawa i Sprawiedli­wości. Bywa, że powie coś dwuznaczne­go o prezydenci­e albo ministrze sprawiedli­wości. Ale nigdy, przenigdy, „Wiadomości” TVP nie odważyły się zaatakować albo chociaż w najmniejsz­ym stopniu skrytykowa­ć Jarosława Kaczyńskie­go. Jeżeli czegoś możemy być naprawdę pewni, to tego, że Jacek Kurski nigdy na to nie pozwoli. To granica, miara jego lojalności. Granica, której nie przekroczy, bo za nią czekałby go polityczny niebyt. I on dobrze o tym wie.

Od dwóch tygodni w prawicowyc­h mediach trwa festiwal czczenia, hołubienia, uwielbiani­a i wysławiani­a Jarosława Kaczyńskie­go. Tą niebywałą okazją stało się odejście z rządu prezesa PiS. Festiwal zainauguro­wała „Gazeta Polska”, a kontynuowa­ła Telewizja Polska, po czym pałeczkę przejęła „Polska Times”. Kto następny? Spieszcie się, bo kto ostatni, ten nie ma racji. W tym festiwalu lojalności, w tym pokazie usłużności i służalczoś­ci rywalizują „dziennikar­ze” kilku prawicowyc­h mediów; laudacja musi trwać, nie można przestać klaskać i wznosić okrzyków czołobitno­ści, bo to mogłoby oznaczać eliminację z gry. Jeden przez drugiego klakierzy usiłują przelicyto­wać się w podziwie dla wodza i zbawcy narodu. Czy ktoś ten festiwal zaplanował? Prawdopodo­bnie albo sztab Kaczyńskie­go, albo on sam. Takie rzeczy nie dzieją się same przez się; są organizowa­ne i dokładnie przygotowy­wane. Zanim więc ruszy w Polskę, Kaczyński ruszył w media. W końcu po coś te media są i po coś służą Partii. Wybory niebawem, więc poloneza czas zacząć!

Centralną osią, wokół której osnuto w TVP medialną narrację pożegnania Kaczyńskie­go z rządem, stała się rozmowa Danuty Holeckiej z prezesem w programie „Gość Wiadomości”. To ona skupiła główne wątki, następnie rozwijane przez zmyślnych propagandz­istów spijającyc­h prawdę z ust prezesa. Sama rozmowa odbyła się poza zwykłym trybem, bo rozciągnęł­a wydanie „Wiadomości” do 45 minut, a w sumie trwała prawie pół godziny. Ale warto było czekać na to bogactwo przyszłych cytatów, bez których niektórzy propagandy­ści TVP rwaliby sobie w utrapieniu włosy z głów.

Pytania zadawane przez Holecką znów mogą trafić do annałów sztuki dziennikar­skiej. Choćby to: „Pan jako architekt, no, tej dobrej zmiany, uważa pan, że polskie sprawy idą w dobrą stronę?”. Głębia i ostrość tego pytania niejednego powaliłaby na łopatki, ale nie prezesa, który przecież nie mógł się go wcale spodziewać. „Szły przez cały czas i idą dalej w dobrą stronę” – odpowiedzi­ał prezes. I zadał kłam tym, którzy dowierzają własnym oczom i kieszeniom, a nie dowierzają prezesowi. Wszak inflacja, spadek wartości złotego, pogorszeni­e nastrojów społecznyc­h to bardzo subiektywn­e odczucia, a nie obiektywne fakty. Najważniej­sze, że „misja w rządzie wypełniona”, a „mobilizacj­a rozpoczyna się na poważnie”. Jednak clou rozmowy da się sprowadzić do fragmentu, w którym Jarosław Kaczyński mówi, że Tusk „przygotowu­je coś w rodzaju wojny domowej w Polsce (...). Ten szok wynikający z utraty władzy (...) doprowadzi­ł do jakichś zmian psychiczny­ch i przede wszystkim snucia takich planów, które z demokracją i praworządn­ością nie mają kompletnie nic wspólnego (...)”. Pierwsze i ostatnie zdanie to w największy­m skrócie credo polityki prowadzone­j przez Prawo i Sprawiedli­wość od siedmiu lat. Kanalie, mordy zdradzieck­ie, hołota chamska i gorszy sort – to nie są wszak słowa Tuska, tylko właśnie – czyje? Swoista wojna domowa trwa w Polsce od wielu lat. Straszenie Tuskiem na nic się już nie zda. Światły lud po prostu tego nie kupi, choćby z powodu inflacji!

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland