Kosmiczne odloty na Zlocie Wolnych Ludzi
„My, Dzieci Gwiazd, odkrywamy swój blask, zmieniając siebie i świat”. Pod takim hasłem w Torzymiu (woj. lubuskie) odbył się XIX Zlot Wolnych Ludzi – „Harmonia Kosmosu”. Centralnym miejscem wydarzenia była główna scena, na której odbywały się koncerty, debaty oraz prelekcje. – To, że człowiek w ogóle jeszcze istnieje, to jest cud. Wśród nas żyją też bioroboty, hybrydy i reptilianie – błysnęła Edyta Górniak, jedna z gwiazd spotkania.
– Nie każdy, kto wygląda jak człowiek, ma duszę. Ma tylko kombinezon biologiczny i te same potrzeby fizyczne, biologiczne, ale nie ma połączenia z pierwotną świadomością, ze źródłem i zapomniał lub nigdy nie poczuł tej świętej energii wszelkiego stworzenia – przekonywała artystka.
W zlocie uczestniczył Jerzy Zięba, znany z głoszenia treści pseudomedycznych, który podrzucił Górniak pomysł startowania w wyborach prezydenckich. Mówił o Polsce jako o narodzie wybranym, idących zmianach oraz o wpływie środowiska na DNA. Jedną z prelegentek zlotu była też Justyna Socha, przywódczyni ruchu antyszczepionkowego.
Wydarzenie nazywane jest prześmiewczo „zlotem foliarzy”, ponieważ przyciąga wszelkiej maści osoby o irracjonalnych poglądach. Serwis radia TokFM.pl przypomniał, że wykształcenie Edyty Górniak nie jest imponujące, bo zaledwie podstawowe. Artystka uczyła się w Technikum Ogrodniczo-Pszczelarskim w Kluczborku, jednak edukację przerwała w trzeciej klasie, nigdy nie przystąpiła do matury. Szybko stała się gwiazdą musicalu „Metro”.
– Po pierwsze – trzeba być głupcem, żeby wierzyć, że ludzie są jedynymi istotami w całym kosmosie. A po drugie – to, że niektórzy ludzie nie mają dusz i serc, to żadne odkrycie – pisał Wawa (Pomponik.pl).
– Kiedy zaniedba się edukację i widzących jaszczury jest więcej niż połowa, demokracja nie ma żadnych szans na przetrwanie. Ciemność widzę, ciemność... – skomentował Krzysztof Baranowski (TokFM.pl).
– Jak ktoś zarabia niezłą kasę i nie musi harować jak zwykły człowiek, to takiemu niewiele brakuje do bujania w kosmosie, czyli oderwania się od ziemi, utracenia kontaktu z rzeczywistością. A niech ma, Bozia jej dała głos i może zarabiać śpiewaniem, to niech się czuje wyjątkowa. Ale jak woli ufoludki, to jej sprawa – pisał Serow (Pomponik.pl).
– Poglądy Górniak być może są rzeczywiście ekscentryczne. OK, ale ona ma prawo do swoich wierzeń, poglądów, przekonań. Tak jak katolicy, ateiści, wyznawcy teorii spiskowych – przypominał Jacek (Spidersweb.pl).
– Przecież ona wyznaje zasadę: „Nieważne, jak mówią, ważne, by mówili”. Jest już stara jak na śpiewanie, operacjami plastycznymi już za dużo nie poprawi, umieć nic innego za bardzo nie potrafi. Zaczęła robić coś, by mieć z czego żyć na starość. Robi to, co robi się najlepiej, czyli zarabia na idiotach (...). A przynajmniej nie trzeba chodzić do cyrku, by się pośmiać. Człowiek to taka istota, że mało który potrafi wyzbyć się czegoś, w co wierzy. Jedni wierzą w Jahwe, inni w Allaha, a jeszcze inni w ekologizm, nadprzyrodzoną planetę Ziemię czy reptilian i kosmitów – napisał Jaryło Bielawa (Spidersweb.pl).
– Tak naprawdę nas to bulwersuje, ale katolicy też wierzą w niebo, piekło czy sąd ostateczny. Dla innych wyznań my też jesteśmy oderwani ze swoją wiarą. A jak jest naprawdę, dowiemy się po śmierci – pisała Lisa (Pomponik.pl).
– Czy na tym konwencie sprzedawano garnki? – dociekał Mazak (Spidersweb.pl).