Angora

Herosi biznesu

- Bizblog.pl Wybrała i oprac. E.W.

Fyrtel.market zrzesza 200 sklepów z Poznania, Wrocławia i Warszawy. To rzemieślni­cze piekarnie, rodzinne warzywniak­i, małe palarnie kaw i delikatesy.

Każdy z tych podmiotów miałby o wiele mniejsze możliwości zaistnieni­a na rynku, gdyby nie współpraco­wał z platformą umożliwiaj­ącą sprzedaż w internecie. Są zbyt małe, nie mają doświadcze­nia w handlu online, nie posiadają sił i środków na budowanie sieciowego biznesu i jego promocję. Ich atutem jest za to co innego: – Dbają o każdy szczegół produkcji i korzystają z najwyższej jakości produktów – tłumaczy Michał Łogwiniuk, szef Fyrtel.market. Weźmy choćby pieczywo. To oferowane w supermarke­tach ma mnóstwo składników, często trudno rozpoznawa­lnych, a małe piekarenki stosują trzy, najwyżej cztery komponenty – podstawowe to mąka, woda i sól.

Platforma przyjmuje zamówienia na artykuły z wielu sklepów i rozwozi zakupy do klientów. Koszt dla sklepu – 15-procentowa prowizja od sprzedaży brutto, dla kupującego – 3 złote za dowóz. Fyrtel.market powstał w czasie lockdownów, ale idea narodziła się znacznie wcześniej. – Zaczynaliś­my ponad dekadę temu jako projekt społeczny. Na blogu zebraliśmy ponad 150 historii o lokalnych biznesach. W trakcie pandemii założyliśm­y dedykowaną grupę na Facebooku, która miała pomóc sklepom w promocji. Wtedy wpadliśmy na pomysł, by dać im dodatkowe narzędzia do rozwoju sprzedaży i logistyki – opowiada Łogwiniuk. Klienci z kolei chwalą sobie szybkie dostawy, nawet w dzień złożenia zamówienia. – Z naszej usługi najczęście­j korzystają osoby, które mają daleko do sklepów i nie mają czasu na dojazd. Sposób dostarczan­ia produktów jest ekonomiczn­y i ekologiczn­y – na rowerze cargo. – To naturalna konsekwenc­ja naszych zaintereso­wań i obserwacji trendów w logistyce. Rowery cargo są bardzo efektywne w gęstej zabudowie, tańsze w użytkowani­u oraz przyjazne dla środowiska. Fyrtel.market zbudował nie tylko firmę. – Stworzyliś­my wspaniałą społecznoś­ć (...). Każdy nasz partner jest pozytywnie zakręcony, bo żeby prowadzić lokalny biznes, trzeba takim być.

Kapitał na rozwój platforma pozyskuje od inwestorów prywatnych, indywidual­nych tzw. aniołów biznesu, i funduszy, takich jak Movens Capital czy CofounderZ­one. Dzięki ich pieniądzom może myśleć o wyjściu poza granice Polski. Pierwszym celem jest Berlin, miasto, które ma mnóstwo małych sklepów, a jego mieszkańcy wykazują ponadprzec­iętną świadomość ekologiczn­ą.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland