Globalne zagrożenie małpią ospą
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) po raz siódmy w historii zdecydowała o ogłoszeniu globalnego alarmu sanitarnego. Tym razem nie chodzi o grypę A, wirusa eboli, zika, polio czy koronawirusa, tylko małpią ospę. Odnotowano 26 500 przypadków w ponad 70 krajach, głównie w Europie, i liczba ta dynamicznie wzrasta.
Od początku maja lawinowo zgłaszane są przypadki małpiej ospy w krajach, w których choroba nie jest endemiczna, czyli poza Afryką. W Stanach Zjednoczonych, gdzie potwierdzono stan zagrożenia zdrowia publicznego, sekretarz zdrowia Xavier Becerra poinformował o udostępnieniu miliona szczepionek, co jest liczbą niewystarczającą. We Włoszech zarejestrowano ponad 550 przypadków u osób w wieku od 20 do 71 lat. Jak przy covidzie Unia Europejska zakupiła szczepienia. Pierwsza partia fiolek już dotarła do Italii – 5300 dawek. Kolejne 11 tysięcy przewidziano pod koniec sierpnia. Pierwsi zostaną zaszczepieni pracownicy służby zdrowia. W Europie poza Italią małpia ospa mocno uderzyła m.in. w Hiszpanię, Niemcy, Portugalię, Belgię i Irlandię.
Większość zachorowań dotyczy mężczyzn uprawiających seks z mężczyznami, jednak zakazić się można bez względu na płeć, wiek i preferencje. Dziś każdy powinien drżeć na dźwięk angielskiej nazwy Monkeypox, zwiastującej chorobę wywoływaną przez wirusa małpiej ospy. Po raz pierwszy zidentyfikowano ją w koloniach małp badawczych w 1958 roku. W 1970 wykryto ją u ludzi. Jest to infekcja odzwierzęca. Przenosi się ze zwierząt na ludzi, lecz także z osoby na osobę podczas kontaktu twarzą w twarz, skóra-skóra, usta-usta i usta-skóra, a również przez kontakt seksualny. Można się zainfekować, dotykając zakażonych rzeczy: odzieży, pościeli, ręczników, przedmiotów czy elektroniki.
Niektórzy mają łagodne symptomy, inni wymagają hospitalizacji, szczególnie w razie powikłań obejmujących wtórne infekcje skóry, zapalenie płuc, problemy z oczami. Najczęściej pojawiają się gorączka, bóle głowy, mięśni i pleców, brak sił i obrzęk węzłów chłonnych. Na twarzy, dłoniach, podeszwach stóp, oczach, ustach, w gardle, na pachwinach, genitaliach i w okolicy odbytu może się pojawić wysypka, trwająca od dwóch do trzech tygodni. Liczba widocznych zmian dochodzi do kilku tysięcy. Zmiany zaczynają się płasko, następnie wypełniają płynem, potem twardnieją, wysychają i odpadają, a pod spodem tworzy się świeża warstwa skóry.
Generalnie objawy ustępują samoistnie lub pod wpływem leków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych. W styczniu 2022 Europejska Agencja Leków zatwierdziła do leczenia ospy małpiej tekowirymat – lek przeciwwirusowy opracowany do leczenia ospy prawdziwej. Wysypkę należy przepłukiwać sterylizowaną wodą lub środkiem antyseptycznym, na zmiany w jamie ustnej pomagają płukanki słoną wodą, ogólną ulgę przynoszą ciepłe kąpiele z sodą oczyszczoną i solą Epsom. Ból w okolicy intymnej łagodzi lidokaina. Chory musi być nawodniony i dobrze odżywiony. Wyższe ryzyko ciężkiego przebiegu dotyczy kobiet w ciąży, dzieci i osób z obniżoną odpornością.
Wszyscy, którzy potwierdzili u siebie – lub podejrzewają – małpią ospę, bezwzględnie powinni odizolować się od otoczenia oraz kotów, psów, chomików i zwierząt gospodarskich. Gdy nie ma możliwości odosobnienia, zasady postępowania są takie jak przy koronawirusie: unikanie dotyku, częste mycie rąk, zakrywanie wysypki ubraniem lub opatrunkami, otwieranie okien w całym domu, noszenie dopasowanych masek medycznych, zachowanie metra odległości.
Dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus oświadczył 23 lipca, że epidemia ospy małpiej w wielu krajach jest stanem zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym (Public Health Emergency of International Concern). Zgodnie z międzynarodowymi przepisami zdrowotnymi ogłoszenie PHEIC to najwyższy poziom globalnego ostrzeżenia dotyczącego zdrowia publicznego. (ANS)