Supereksfakty
Były rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński (44 l.) podał kilka nazwisk osób, które jego zdaniem będą miały szansę na objęcie funkcji prezydenta po tym, jak skończy się kadencja Andrzeja Dudy (50 l.). – Dzisiaj wszystkie działania w Prawie i Sprawiedliwości podporządkowane są temu, co się wydarzy za rok, czyli wyborom parlamentarnym. Jest myślenie w partii, że trzeba te wybory wygrać. Jeśli PiS zwycięży, wówczas pomyśli o kandydacie na prezydenta (...). Mówi się o Mateuszu Morawieckim, o Beacie Szydło, o marszałek sejmu Elżbiecie Witek. Każda z tych osób może być rozważana, ale to dziś nie jest najważniejsza sprawa w PiS (...). Odniósł się również do pytania o zaangażowanie Andrzeja Dudy w kolejne wybory. – Trudno powiedzieć, jakie będą relacje prezydenta z rządzącymi i na ile aktywność prezydenta będzie uzgadniana czy omawiana z PiS. Jeśli PiS będzie w potrzebie, jakieś gesty ze strony prezydenta mogą się pojawić (...)” – czytamy na łamach Super Expresu.
22 czerwca przed Sądem Okręgowym w Warszawie zapadł wyrok w sprawie przeciwko Kazimierzowi Marcinkiewiczowi (62 l.). Dziennik Fakt podaje, że były premier ma usunąć z Facebooka trzy wpisy dotyczące swojej eksżony Izabeli Olchowicz-Marcinkiewicz (41 l.). „Chodzi o posty, w których nazwał ją panią stalkerką i sugerował, że sprokurowała wypadek. Musi też przeprosić byłą żonę za przywoływanie jej osoby na forum publicznym na przestrzeni ostatnich lat w kontekście nieprawdziwych informacji na temat jej życia prywatnego, tematu rozwodu, alimentów i niealimentacji. Wyrok zapadł w trybie zaocznym, co oznacza, że pozwany nie odpowiedział na pozew lub nie stawił się na rozprawie. – Niestety, nic nie wiem na ten temat, więc nie mam jak komentować. Jestem od kilku lat prawie co miesiąc na jakiejś rozprawie w sądach w Warszawie. Sądy wiedzą, jak mnie zawiadomić, więc nie bardzo wiem, o co chodzi. A z przepraszaniem nigdy nie miałem problemów, jeśli jest za co — powiedział Marcinkiewicz (...).
Od wielu lat trwa wojna między byłymi małżonkami. Para stanęła na ślubnym kobiercu w 2009 r., ale rozstała się po kilku latach. W 2018 r. doszło jednak do rozwodu (...)”.
Lech Wałęsa (79 l.) zasłabł w domu i trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. – To nie są żarty – mówi Faktowi z trwogą Marek Kaczmar, dyrektor biura byłego prezydenta.
„(...) Co dolega Lechowi Wałęsie? – Obowiązuje mnie tajemnica, ale serce pan prezydent ma teraz jak dzwon; pojawiły się różne nowe dolegliwości, ale prezydent jest pod dobrą opieką, przechodzi dodatkowe badania i jeszcze na pewno kilka dni będzie musiał zostać w szpitalu – zdradza Kaczmar.
Jak się czuje? – Jest bardzo słaby, niewiele mówi i ma bardzo kiepski apetyt. Co może teraz pomóc byłemu prezydentowi? – Modlitwa i dobre słowo (...). Nie od dziś wiadomo, że były prezydent nie lubi szpitali i gdyby tylko była taka możliwość, to na pewno sam zdecydowałby o powrocie do pracy. Miejmy nadzieję, że wkrótce stan jego zdrowia na tyle się poprawi, że będzie mógł wyjść ze szpitala. – Na razie nie jest to możliwe, szpital to teraz jedyne wyjście – zaznacza dyrektor biura Wałęsy (...). Legendarny przywódca „Solidarności” od wielu lat ma słabe serce, które wspomaga rozrusznik. Zmaga się też z cukrzycą, która w ostatnich latach stała się jeszcze bardziej dokuczliwa. Choroba niedawno zaatakowała stopy prezydenta, ale szybka interwencja lekarzy uchroniła je przed amputacją (...)”.
Norbert Kaczmarczyk (32 l.) pokazał dziennikarzom Super Expressu swój drogocenny traktor! „(...) Obsługa ciągnika jest dla młodego wiceministra rolnictwa chlebem powszednim, bo polityk pierwszy raz miał okazję przejechać się traktorem już w dzieciństwie. – W traktorze siedziałem pierwszy raz, gdy miałem 4 lata, na kolanach Taty, trzymając razem z nim kierownicę. Wspaniałe przeżycie, które do dziś jest żywe w moich wspomnieniach! Obsługa ciągnika jest trudna, ale każdy może się jej nauczyć, jeśli włoży w to serce i dużo praktyki. To wiele lat doświadczenia i agregowania ciągnika z różnymi maszynami, takimi jak siewnik, pług czy przyczepy. To korzystanie z systemów nawigacji oraz wielka odpowiedzialność prowadzącego takie duże maszyny po polskich drogach (...). Ile kosztuje traktor wiceministra rolnictwa? – (...) Około 1 500 000 zł. Ciągniki i ich ceny są zróżnicowane. Starsze sprzęty można kupić za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Słabsze, specjalistyczne, za kilkaset tysięcy złotych. Mocne maszyny do dużych areałów, przekraczających np. 1000 hektarów, kosztują już ponad milion złotych. To wynik słabej dostępności podzespołów. Wojna w Ukrainie, covid – to wszystko sprawiło, że ceny maszyn rolniczych wzrosły nawet o 100 proc. – mówi Kaczmarczyk”.
Marianna Schreiber (29 l.) – żona Łukasza Schreibera (35 l.), ministra z Kancelarii Premiera – razem z córeczką Patrycją (7 l.) wybrała się w czasie upałów na miejski basen pod chmurką. – To miejsce jest mi bliskie – zdradziła w rozmowie z Faktem. „(...) Żona ministra była świetnie przygotowana do plażowania. Nie zapomniała o kremie z filtrem do opalania i czapce chroniącej przed słońcem dla córki. Miała też plażowy namiot, aby chronić się przed promieniami. – Często wybieram to miejsce na wypoczynek, zresztą nie od dziś. Wychowałam się na Muranowie i sama, jako dziecko przychodziłam tu popływać. Teraz zabieram też moją córkę. Podczas wizyt na basenie spotykam także starych znajomych. Miło jest się zobaczyć. To osoby, które znam z podwórka. Kiedyś przychodziliśmy tu jako dzieci, dziś spotykamy się tu ze swoimi pociechami (...)”. Zebrała: KATARZYNA
GORZKIEWICZ