Humor żydowski
Dwaj Żydzi umawiają się na spotkanie: – A więc spotkamy się jutro? – Tak. – Gdzie? – Gdzie chcesz. – O której godzinie? – Obojętne. – Dobrze. Tylko ja cię bardzo proszę, bądź punktualny!
*** Nauczyciel wezwał Szwarcmanową do szkoły i mówi do niej:
– Pani Szwarcmanowa, ten pani Mosze to strasznie brudny jest... – Jaki on brudny? Sama go myłam. Nauczyciel wziął chusteczkę, skropił wodą kolońską i przetarł nią szyję Moszka. Chusteczka zrobiła się szara od brudu. – No i co, pani Szwarcmanowa? – Phy, chimicznie to każdy potrafi!
*** Kiedy pewien Żyd wrócił do domu z wesela, zapytano go, jakie było jedzenie. Odpowiedział:
– Gdyby zupa była tak gorąca jak wino, a wino tak stare jak kurczak, a kurczak tak tłusty jak panna młoda, byłoby to nadzwyczajne jedzenie. *** – Icek, kupię od ciebie 10 kubików drewna loco Puszcza Białowieska.
– Mosze, chętnie sprzedam. Ale à propos „puszcza”: czy twoja żona ciągle przebywa w Ciechocinku?
*** Pewien chełmski mędrzec pojechał na koński targ, aby kupić sobie konia. Handlarz końmi zachwalał jedno ze swoich zwierząt:
– To wspaniała sztuka, koń szybki jak wiatr. Pomyśl, wsiądziesz na niego w Chełmie o trzeciej nad ranem, a już o szóstej będziesz w Lublinie! Chełmianin skrzywił się: – To nie dla mnie – powiedział. – Co ja będę, u licha, robił w Lublinie o tak wczesnej porze?
*** Julian Tuwim, wielki polski poeta, był pochodzenia żydowskiego i fakt ten rzutował na stosunek do niego różnych ludzi. Miał nawet swego „etatowego” przeciwnika w Adolfie Nowaczyńskim, koledze po piórze, który nie przepuszczał żadnej okazji, by Tuwimowi dopiec. Na jednej z uroczystości na cześć Tuwima Nowaczyński wzniósł toast:
– Nie ma literatury polskiej bez Adama Mickiewicza, nie ma Adama Mickiewicza bez „Pana Tadeusza”, nie ma „Pana Tadeusza” bez Jankiela. Niech żyje Tuwim!
Tuwim, niewiele się namyślając, „podziękował” również toastem:
– Nie ma literatury polskiej bez Adama Mickiewicza, nie ma Adama Mickiewicza bez „Pana Tadeusza”, nie ma „Pana Tadeusza” bez Jankiela, nie ma Jankiela bez cymbałów. Niech żyje Nowaczyński...
Internet Zebrał: RK