Sadzimy cebulki
Przekwitnięte lilie skracamy o 1/3. Pozostała część będzie nadal odżywiała cebule – aż do zaschnięcia. Chociaż niektóre lilie, jak np. tygrysia, tworzą na łodydze u podstawy liści cebulki powietrzne. Wyglądem przypominają małe czarne jagódki. W celu rozmnożenia lilii należy zebrać je przed uschnięciem pędu. Wkładamy je do torebki z torfem i kładziemy na dolnej półce lodówki. Sadzimy we wrześniu do skrzyneczek, w następnym roku przesadzamy je do większych pojemników. Na zimę zabezpieczamy przed mrozem. Po 2 – 3 latach będziemy mieli nowe kwitnące lilie. Jeżeli zostawimy cebulki przybyszowe na łodydze i nie zetniemy jej po przekwitnięciu, cebulki same się rozsieją i wzejdą w następnym roku. Wtedy też można je przesadzić na stałe miejsce.
Sadzimy jesienne krokusy i zimowity. One zakwitną już jesienią. Cebulki umieszczamy w ziemi na głębokość ich trzykrotnej wysokości. Preferują ziemię próchniczą i słoneczne lub półcieniste stanowisko. Najlepiej wyglądają posadzone w grupie.
Moja trzykrotka, której historia jest bardzo ciekawa. Będąc 10 lat temu w Hollywood, za namową koleżanki odłamałam małą gałązkę trzykrotki, która rosła przy słynnym Kodac Theatre. Włożyłam wilgotną do woreczka foliowego i poleciałam na Hawaje, potem jeszcze w inne miejsca. Po dwóch tygodniach wróciłam do kraju, włożyłam gałązkę do wody, a potem do ziemi i teraz jest taka piękna. Pozdrawiam serdecznie,
Irena Andrzejewska, Szczecin Lato w pełni, konkurs na Najpiękniejszy Ogród, Balkon, Taras trwa! Czekamy na zdjęcia wraz z krótkim opisem – listownie lub mailem. Na zgłoszenia czekamy do końca października. JOLA PIEKART-BARCZ
jola.b@angora.com.pl